Złoty Las zagazowany
Sześć jednostek straży pożarnej wysłano wczoraj na teren hotelu w Złotym Lesie. Wokół budynku wyczuwalny był silny zapach gazu. Sytuacja okazała się poważna.
Sześć jednostek straży pożarnej wysłano wczoraj na teren hotelu w Złotym Lesie. Wokół budynku wyczuwalny był silny zapach gazu. Sytuacja okazała się poważna.
Rozszczelnił się podziemny pojemnik z gazem propan butan, który wykorzystywany był na potrzeby hotelu. Dzień wcześniej pojemnik został zatankowany „do pełna” – w środku znajdowało się 1600 litrów gazu. – Strażacy wyznaczyli bezpieczną strefę i cały czas kontrolowali miernikami czy stężenie gazu nie osiąga granicy wybuchowości –mówi Jacek Kurczyński z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Na szczęście niebezpieczne poziomy nie zostały przekroczone. Oceniono, że gaz ulatnia się przy zaworze. Próba dokręcenia nie powiodła się. Dopiero wezwany na miejsce serwisant poradził sobie z problemem i uszczelnił zawór. Akcja trwała ponad trzy godziny.
(ram)
{fcomment}