Wreszcie dobrali się do „Gatek”

Po zwycięstwie z

Znów odżyły nadzieje na utrzymanie w III lidze. Po przegranej przed tygodniem w Dzierżoniowie, w sobotę Polonia-Stal pokonała Foto Higienę Gać. Do bezpiecznej siódmej lokaty świdniczanie tracą siedem punktów.

 

Znów odżyły nadzieje na utrzymanie w III lidze. Po przegranej przed tygodniem w Dzierżoniowie, w sobotę Polonia-Stal pokonała Foto Higienę Gać. Do bezpiecznej siódmej lokaty świdniczanie tracą siedem punktów.

 

Polonia-Stal Świdnica – Foto Higiena Gać 1:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Tarnov 39′

Polonia-Stal: Stitou – Ciuba, Salamon, Truszczyński, Luber, Morawski, Szuba (82′ Kohut), Tobiasz (73′ Borowy), Jaros, Kukla (61′ Ł. Kot), Tarnov (86′ Sudoł)

Żółte kartki: Tobiasz, Sudoł, Salomon

Widzów: 150

Dla podopiecznych Marcina Dymkowskiego był to kolejny mecz z kategorii tych „o sześć punktów”. Ewentualne potknięcie byłoby bardzo kosztowne. Na szczęście wytrzymali presję i chociaż historia kontaktów obu drużyn przemawiała za rywalami (w sześciu dotychczasowych pojedynkach trzy razy wygrywała Foto Higiena, a trzy razy był remis), zgarnęli komplet punktów.

Zwycięstwo nikłe, ale zasłużone. Gospodarze byli zespołem lepszym. Jedyną bramkę zdobył niezawodny Jehor Tarnov w 39. minucie. Ukraiński napastnik odnalazł się w polu karnym i dobił do siatki piłkę po strzale w poprzeczkę Wojciecha Szuby. – Nie jesteśmy obecnie w wielkiej formie, ale nawet na tę chwilę rywal był od nas słabszy. Byliśmy bardziej zdeterminowani i stworzyliśmy więcej sytuacji, do tego przeciwnicy, którzy grali też w środę, nie wytrzymali kondycyjnie – ocenił po meczu kapitan świdnickiej drużyny Grzegorz Borowy. – Przed meczem nie zastanawialiśmy się nad tym, że jeszcze nigdy z nimi nie wygraliśmy. Takie statystyki są ważne dla dziennikarzy, ale my o tym nie myślimy – dodawał.

Teraz przed świdniczanami bardzo trudny wyjazdowy mecz z Formacją Port 2000 Mostki. Biało-zieloni nie będą faworytami, ale zwycięstwo z Foto-Higieną na pewno tchnie trochę optymizmu. Tym bardziej, że do zdrowia wracają kolejni kontuzjowani zawodnicy. W starciu z Foto Higieną od pierwszej minuty zagrali Paweł Tobiasz i Kamil Kukla, a na kilka ostatnich minut na placu pojawili się Rafał Kohut i Michał Sudoł.

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *