Walczą o swoje miejsca pracy

protest_straz

protest_strazRząd chce zlikwidować Sudecki Oddział Straży Granicznej w Kłodzku. Na bruku może zostać nawet 200 osób, przede wszystkim pracowników cywilnych. Protestują, aby do tego nie doszło.

Rząd chce zlikwidować Sudecki Oddział Straży Granicznej w Kłodzku. Na bruku może zostać nawet 200 osób, przede wszystkim pracowników cywilnych. Protestują, aby do tego nie doszło.protest_straz

W minioną środę główne skrzyżowanie Kłodzka przez godzinę blokowało grubo ponad 100 osób. Manifestacja była pokojowa i przebiegła spokojnie, z pewnością jednak nie było cicho. Funkcjonariusze uzbrojeni byli w megafony, gwizdki, nieśli też transparenty, których wymowa była jednoznaczna: zdecydowane nie dla likwidacji oddziału. W Kłodzku to jeden z największych pracodawców. Zagrożone są etaty 150 pracowników cywilnych, sami strażacy – tak wynika z zapowiedzi – dostaną propozycję służby na granicy wschodniej lub przejdą na wcześniejsze emerytury. Dla miasta może to być ogromny cios. Nic dziwnego zatem, że w proteście ramie w ramie szli nie tylko pracownicy, ale także burmistrz, starosta kłodzki, radni, a nawet parlamentarzyści Monika Wielichowska i Jakub Szulc, którzy w ten sposób manifestowali przeciwko planom własnego rządu. Ten ostatni uspokajał zresztą, że rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych w sprawie reorganizacji straży jeszcze nie zostało podpisane i jest jeszcze czas na negocjacje. Sprawa ma rozstrzygnąć się w ostatnim tygodniu lutego. Strażnicy już zapowiadają kolejne protesty.

Fot. MICHAŁ WYSZOWSKI

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *