Wagony Świdnica SA po pożarze

wagony 10

wagony 10Przedstawiciele firmy Wagony Świdnica SA uspokajają. Praca w zakładzie przebiega normalnie, a pożar, który w sobotę wybuchł w budynku śrutowni nie ma większego wpływu na funkcjonowanie zakładu zatrudniającego blisko tysiąc ludzi.

 

Przedstawiciele firmy Wagony Świdnica SA uspokajają. Praca w zakładzie przebiega normalnie, a pożar, który w sobotę wybuchł w budynku śrutowni nie ma większego wpływu na funkcjonowanie zakładu zatrudniającego blisko tysiąc ludzi.

Przypomnijmy. Pożar w budynku śrutowni i znajdującej się w nim malarni wybuchł około godziny 17.50. Z żywiołem walczyło 13 jednostek straży pożarnej z całego powiatu świdnickiego, Wałbrzycha i Dzierżoniowa. Prowadzona w trudnych warunkach akcja trwała ponad cztery godziny. Ogień zniszczył budynek i część linii produkcyjnej z trzema stanowiskami. Gdy wybuchł pożar w budynku trwały prace modernizacyjne. Jako wstępną, prawdopodobną, przypuszczalną przyczynę pożaru strażacy podają zaprószenie ognia. Według nieoficjalnych informacji straty mogły wynieść nawet ponad dwa miliony złotych. wagony 10

Na razie nie mówimy o przyczynach i skutkach pożaru. Czekamy na opinię rzeczoznawców. Prawdopodobnie poznamy ją jeszcze w tym tygodniu – komentuje Elżbieta Borowiak, rzeczniczka Wagonów Świdnica SA. – Najważniejsze, że nikt w pożarze nie ucierpiał. Dzisiaj firma działa normalnie, a służby techniczne opracowują pewne zmiany w organizacji produkcji. Mamy kontrakty, z których musimy się wywiązać – dodaje.

Firma uspokaja również pracowników, którzy na wieść o pożarze zaczęli obawiać się o swoje miejsca pracy. – Nie ma powodów do niepokoju – zapewnia rzeczniczka firmy. – Według stanu na 1 marca zatrudniamy 952 osoby oraz 150-200 osób z firm zewnętrznych do poszczególnych projektów.

(ram)

{fcomment}

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *