„Viva la Mexico!”

W Klubie Podróżnika w Dzierżoniowie, na zaproszenie Alicji Pietrzyńskiej i prezes Towarzystwa Oświatowego Ziemi Dzierżoniowskiej Zofii Mirek, gościła Maria Tyws, która „zabrała” nas tym razem do Meksyku. Dosłownie w ostatniej chwili – bo spotkanie odbyło się dzień przed odwołaniem imprez i zgromadzeń.

Znana i lubiana podróżniczka Maria Tyws w pierwszej części prelekcji nawiązała do złożoności kulturowej Mezoameryki, gdzie odnajdujemy zabytki z okresu prekolumbijskiego i epoki kolonialnej, a także budynki i dzieła współczesne. Doskonałym przykładem tego swoistego „melanżu” jest Plac Trzech Kultur w mieście Meksyk. Tu znajdowało się centrum  Tenochtitlan, stolicy Azteków, po którym pozostały ruiny Wielkiej Świątyni, zburzonej przez Hiszpanów. Nie bacząc na podmokłe podłoże (miasto założono na wyspie wielkiego jeziora), zdobywcy zbudowali obok imponującą katedrę, a później Pałac Gubernatora – tam, gdzie stał wcześniej pałac Montezumy. Dziś plac kojarzy się mieszkańcom przede wszystkim z krwawo stłumionym protestem studentów w 1968 roku. O położeniu prekolumbijskiego miasta przypominają kanały w dzielnicy Xochimilco – niegdyś zakładano tu pływające ogrody, obecnie po kanałach poruszają się ozdobne łodzie przeznaczone głównie dla turystów, a dodatkową atrakcję stanowią występy śpiewających sentymentalne pieśni mariachi, według żartobliwego komentarza Marii Tyws – uwielbianych, jak u nas Zenek Martyniuk. Ogromnymi zbiorami zabytków kultur z całego Meksyku (w tym słynnego azteckiego kalendarza) szczyci się Muzeum Antropologiczne, a tuż obok, w parku Chapultepec, można obserwować rytuał volorades, czyli „latających ludzi”. Indianie wspinają się na słup o wysokości 25 m, przywiązują nogi sznurami do podestu na szczycie, a następnie w rymie dźwięków fletu i bębna, wirują w powietrzu na podobieństwo ptaków. W ten niezwykły sposób Totonakowie niegdyś modlili się o deszcz. Tradycję z nowoczesnością łączy pokryty ornamentami budynek biblioteki uniwersyteckiej na terenie doskonale zaprojektowanego uczelnianego campusu z lat 50. Natomiast perłą modernizmu jest dom Luisa Barragana – ojca współczesnej architektury meksykańskiej.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *