Stracił, co zarobił

Za sprzątanie piwnicy zarobił 50 złotych. Tyle też zapłacił za śmietnik, który zrobił rozbierając na części dwie lodówki.
Anonimowy mieszkaniec powiadomił strażników miejskich o zaśmieceniu przez kogoś terenu przy torowisku w okolicy ul. Kościuszki. Przybyli we wskazane miejsce strażnicy ustalili, że na poboczu drogi znajdowały się resztki dwóch lodówek, z których zostały wymontowane wszystkie części metalowe. Podczas prowadzenia czynności wyjaśniających funkcjonariusze na ul. Wałbrzyskiej dotarli do mężczyzny, który oświadczył, że zlecił nieznajomemu człowiekowi sprzątnięcie piwnicy, a za wykonaną pracę zapłacił 50 zł i dodał dwie niesprawne lodówki. Po opisie strażnicy ustalili sprawcę wykroczenia. Został on odnaleziony i ukarany mandatem karnym równoważnym do otrzymanej kwoty pieniędzy za wykonaną pracę. Zobowiązano go również do usunięcia zepsutego sprzętu AGD, co niezwłocznie uczynił.