Sposób na długowieczność

kowalski

kowalskiCzosnek, cebula, miód, pięćdziesiątka wódki, zero leków, sporo beztroski i uśmiechu – to sprawdzona w praktyce cząstka przepisu na długowieczne życie autorstwa Stanisława Kowalskiego, najstarszego mieszkańca Świdnicy. 14 kwietnia pełen wigoru starszy pan obchodził swoje 105 urodziny.

Czosnek, cebula, miód, pięćdziesiątka wódki, zero leków, sporo beztroski i uśmiechu – to sprawdzona w praktyce cząstka przepisu na długowieczne życie autorstwa Stanisława Kowalskiego, najstarszego mieszkańca Świdnicy. 14 kwietnia pełen wigoru starszy pan obchodził swoje 105 urodziny.

kowalski

Ma 105, chce dożyć 115 lat

Do lekarzy nie chodzi, medykamentów nie bierze, mówi, że nie brudzi klamek w aptece, pije, je i robi to na co ma ochotę i zapowiada, że „będzie żył aż do samej śmierci, nie popuści”. Stanisław Kowalski swoim fenomenem zaskakuje całą Polskę i świat, a co ciekawe jeszcze przed rokiem mało kto o nim słyszał. Obecnie o jego sile, krzepie, harcie ducha rozpisują się nie tylko ogólnopolskie media. Po raz kolejny głośno zrobiło się o 105-latku, kiedy pod koniec marca przywiózł następne złote medale z 10. Halowych Mistrzostw Europy Weteranów w Lekkiej Atletyce! Przebiegł 60 m w nieco ponad 20 sekund, kulą pchnął na odległość 3,65 m i rzucił dyskiem 7,14 m.

Czuję się dobrze, trzymam się, sportów nigdy nie uprawiałem, ale dużo chodzę. Jem i piję,to na co mam ochotę. Robię to, co chcę, nie przemęczam się, nie denerwuję i tak będę żył – aż do śmierci. Nie popuszczę – śmieje się świdniczanin i dodaje, że chciałby dożyć 115 lat. – Z takiego prezentu bym się cieszył – mówi z uśmiechem.

Rekordzista

Stanisław Kowalski bije rekordy na wszelkich polach. Najpierw pobił rekord Europy, bo nie ma choćby 100-latka, który przebiegłby dystans 100 metrów. W tej samej dziedzinie świdniczanin ustanowił rekord świata. 105-latek jest też najstarszym mieszkańcem Świdnicy.

Nie ma starszej osoby w mieście niż pan Stanisław. Kilka lat temu żyła jeszcze 109-latka. Drugi w kolejności wiekowych mieszkańców jest 103-latek – przybliża Wiesław Pietrzyk, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich Urzędu Miejskiego w Świdnicy. – Jeszcze w latach 90. mało było osób, które choćby dożyły setki, ale obecnie coraz częściej zdarzają się przekraczający ten magiczny próg – dodaje.

W przyszłym roku, jeśli los pozwoli, świętować będziemy w Świdnicy aż trzy takie jubileusze.

Sekret długowieczności

Pan Kowalski pamięta dwie wojny światowe. W rodzinnej wsi Rogówek mieszkał czterdzieści dwa lata. Pracował długo na gospodarce i na kolei, codziennie dojeżdżając do miejsca zatrudnienia rowerem pokonywał od 10 do 15 kilometrów. W 1952 r. wraz z rodziną, został przesiedlony do Krzydliny Wielkiej (powiat wołowski). W 1979 r. zamieszkał w Świdnicy. Do dzisiaj sporo spaceruje, chciałby jeździć rowerem, ale w jego wieku to już zbyt ryzykowne. Przez te wszystkie lata pracował na swój sukces, starając się zdrowo odżywiać i pokonując dłuższe piesze dystanse.

Dziadek je mało, ale często. Wypija dla zdrowotności kieliszek wódki, a gdy choruje naciera się spirytusem. Jedyny lekarz do jakiego chodzi to dentysta. Gdyby przed biegiem miał nakaz odbycia badania lekarskiego, pewnie nie stanąłby na starcie – zakłada wnuk Marek Baszak.

W rodzinie niezwykle witalnego seniora nie ma podobnych przypadków, ale sporo osób dożyło sędziwego wieku. Jego mama miała 90 lat. Córki są w wieku 77, 75 i 68 lat.

Dziadek żyje bezstresowo, stara się być spokojny, to typ lekkoducha. Dla niego życie to zabawa. Nie podchodzi do niego zadaniowo. Czasami się czymś przejmuje, ale nie daje tego po sobie poznać. Ze swoją żoną, która zmarła w wieku 89 lat, też żył dobrze, bezkonfliktowo. Zresztą dziadek raczej niczym się nie denerwuje, nie przejmuje. Nigdy nie choruje, i nigdy nie narzeka. Ma też bardzo dobre ciśnienie – 120/80. Jedyny problem jaki u niego występuje to słuch, ale oczywiście nie chce się z tym obnosić i nie nosi aparatu słuchowego – opowiada wnuk, Marek Baszak.

Wiekowi świdniczanie

W Świdnicy mamy 105-latka, 103-latka, dwie 102-latki i dwie 101-latki. W przyszłym roku, jak los pozwoli, do grona stulatków dołączą kolejne trzy osoby.

Artykuł ukazał się w „Wiadomościach Świdnickich” z 13 kwietnia.

14 kwietnia Pan Stanisław świętował uroczyście swój piękny jubileusz. Czytaj więcej.

Marlena Mech


Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *