SPEKTRUM zakończone. Publiczność nagrodziła „Noc Walpurgi” (FOTO/VIDEO)

Za nami I edycja Festiwalu Filmowego SPEKTRUM. Spośród dziewięciu zgłoszonych do konkursu produkcji publiczność wybrała „Noc Walpurgi” w reż. Marcina Bortkiewicza. Statuetkę w imieniu twórców filmu odebrał wczoraj odtwórca głównej roli męskiej – aktor Philippe Tłokiński. Ostatni filmowy dzień to również spotkania z ciekawymi gośćmi, m.in. z aktorem Lesławem Żurkiem, aktorką Grażyną Błęcką-Kolską i reżyserem Janem Jakubem Kolskim. Nie obyło się bez filmu. Na zakończenie widzowie zobaczyli znakomitą „Historię kina w Popielawach”.

Galę zamknięcia poprowadził Kuba Żary z Wrocławskiej Fundacji Filmowej. – Od początku założeniem festiwalu SPEKTRUM było nie tylko to, aby był on tworzony z myślą o publiczności, ale i przy jej udziale. Właśnie dlatego decyzję o tym, który film otrzyma wyróżnienie, oddaliśmy Państwu – uzasadnił.

Szansę na nagrodę publiczności miało 9 obrazów. tj. „Baby Bump” Kuby Czekaja, „Demon” Marcina Wrony, „Jersey Boys” Clinta Eastwooda, „Klezmer” Piotra Chrzana, „Letnie przesilenie” Michała Rogalskiego, „Mustang” Deniz Gamze Ergüven, „Syn Szawła” Laszlo Nemesa, „Wołanie” Marcina Dudziaka i „Noc Walpurgi” Marcina Bortkiewicza. Najwięcej głosów zdobył ostatni tytuł – „Noc Walpurgi”. To zrealizowana w czerni i bieli historia spotkania divy operowej naznaczonej Holokaustem, w którą wcieliła się Małgorzata Zajączkowska, i młodego dziennikarza, którego zagrał Philippe Tłokiński. To właśnie on pojawił się na wczorajszej gali zamknięcia i z rąk prezydent Świdnicy Beaty Moskal-Słaniewskiej odebrał statuetkę zaprojektowaną przez Olech Glass Studio. – „Noc Walpurgi” była w czterech konkursach festiwalowych, trzy razy doceniła nas publiczność i nie ma lepszej nagrody, bo komu ma się podobać film, jak nie publiczności, więc bardzo Wam dziękuję – stwierdził Philippe Tłokiński.

Gala zamykająca festiwal była też powodem do wszelkich podsumowań i podziękowań. Mocnym plusem festiwalu było to, że organizatorzy postawili na same nowości i ambitne filmy. – Ten repertuar, który mieliśmy tu w Świdnicy okazję obejrzeć, jest na szóstkę, bo ogląda się go z przyjemnością i z wielkimi emocjami – mówiła prezydent Świdnicy, która sama często pojawiała się na wielu produkcjach. – Marzył mi się taki festiwal, na który sama będę z przyjemnością chodzić. I tak się rzeczywiście stało. Wznieśliście nas na wyżyny, dostarczając bardzo mocnych wrażeń, wzruszeń i wiele z tych obrazów na pewno zachowamy w pamięci na długie lata.

Anna Rudnicka, dyrektor Świdnickiego Ośrodka Kultury stwierdziła, że podczas tych pięciu festiwalowych dni od widzów płynęła bardzo pozytywna energia. – Bardzo Wam za to dziękuję – mówiła.

I Świdnicki Festiwal Filmowy SPEKTRUM kosztował 100 tysięcy złotych. – Ogromną pomoc wykonali wolontariusze, którym serdecznie dziękuję – mówił Paweł Kosuń, dyrektor festiwalu, prezes Wrocławskiej Fundacji Filmowej.

Dyrektor artystyczny festiwalu Lech Moliński zaprosił widzów na drugą edycję. – W tym roku motywem przewodnim był obraz, za rok będzie to scenariusz, a później dźwięk – poinformował.

Festiwal zorganizowali Świdnicki Ośrodek Kultury i Wrocławska Fundacja Filmowa.

tekst i foto Beata Figurna-Garbiec, video Mariusz Ordyniec

 

 

https://www.youtube.com/watch?v=K_hJemPbEeE

 

 

 

{gallery}galerie/151116spektrum{/gallery}

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *