Freedom of Press

Grupa wydawców gazet i portali internetowych z powiatów: świdnickiego, dzierżoniowskiego, wałbrzyskiego, kłodzkiego i ząbkowickiego wystosowała list do parlamentarzystów z byłego województwa wałbrzyskiego. Żądają konkretnej deklaracji w sprawie poparcia lub odrzucenia projektu tzw. podatku reklamowego. Akcję #wolnemedia wsparła na swoim profilu prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, która… w tym roku zwiększyła pulę dofinansowania miejskiego biuletynu do ponad 100 tysięcy złotych czyli o ponad 26 tysięcy złotych więcej niż rok wcześniej!

Pod listem do posłów i senatorów podpisały się już redakcje: Wiadomości Świdnickich, Wiadomości Wałbrzyskich, Tygodnika Dzierżoniowskiego, Tygodnika DB 2010, portalu Doba oraz Świdnica24.pl. Chęć zgłosiły także kolejne. Teraz wydawcy czekają na odpowiedzi poszczególnych polityków. Pierwszy udzielił jej poseł i były minister Tomasz Siemoniak. „Jestem zdecydowanie przeciwny projektowi „podatku reklamowego” widząc w tej inicjatywie chęć osłabienia mediów i poddania ich większej kontroli władzy” – napisał krótko i konkretnie. Swoje stanowisko przedstawiła również Katarzyna Izabela Mrzygłocka. – Jestem przeciwna wprowadzeniu dodatkowej opłaty od reklam internetowych i konwencjonalnych. Jest to kolejny krok w ograniczaniu naszej wolności i demokracji. Mówię stanowcze NIE projektowi Rady Ministrów i wraz z całym klubem będę stać po stronie wolnych mediów – napisała posłanka.

Przy okazji tematu tzw. podatku reklamowego powrócono na łamach lokalnych mediów do sprawy współfinansowania przez Urząd Miejski w Świdnicy biuletynu wydawanego przez Miejską Bibliotekę Publiczną. Przypomnijmy: „gazeta” tylko w ubiegłym roku otrzymała 75 tysięcy złotych z miejskiej kasy na kolportaż biuletynu. W tym roku kwota wzrosła już o ponad 26 tysięcy złotych! Idźmy dalej. Skoro biuletyn jest wydawany przez miejską bibliotekę, zapewne nie płaci również za pomieszczenie (redakcję), co dla prywatnych wydawców jest kolejnym kosztem (czytaj wydatkiem z budżetu, czyli z reklam). Naprawdę trudno zrozumieć i ciężko nie nazwać hipokryzją postów prezydent Świdnicy Beaty Moskal-Słaniewskiej, byłej dziennikarki, o wspieraniu akcji prywatnych mediów (Media bez wyboru, #wolnemedia) w momencie, gdy swoimi działaniami (dofinansowywaniem biuletynu kwotą ponad 100 tysięcy złotych w tym roku – Elektroniczny Rejestr Umów) powoduje ewidentny brak możliwości uczciwej konkurencji. To przecież działanie analogiczne, jak dotacja dla TVP. Wiedząc, że kolportaż oraz rachunki za prąd i siedzibę redakcji są już zapłacone, marketing miejskiego biuletynu ma wiele możliwości swobodnego kształtowania wysokości cen przy pozyskiwaniu reklam na rynku. Prywatni wydawcy nie mogą sobie na to pozwolić. Tymczasem miasto Świdnica dalej nie widzi problemu we współfinansowaniu miejskiego biuletynu. Co więcej, mimo trudnej sytuacji finansowej związanej m.in. z covidem, w tym roku Świdnica postanowiła przekazać miejskiej „gazecie” ponad 100 tysięcy złotych – o 26 tysięcy więcej niż dotychczas! A 11 listopada szkoda było pieniędzy na wywieszenie flag…


List otwarty do Posłów i Senatorów Ziemi Wałbrzyskiej, Świdnickiej i Dzierżoniowskiej:

Agnieszki Kołacz Leszczyńskiej (Koalicja Obywatelska), Aleksandra Szweda (Prawo i Sprawiedliwość), Katarzyny Izabeli Mrzygłockiej (Koalicja Obywatelska), Moniki Wielichowskiej (Koalicja Obywatelska), Tomasza Siemoniaka (Koalicja Obywatelska), Marcina Gwoździa (Prawo i Sprawiedliwość), Ireneusza Zyski (Prawo i Sprawiedliwość), Michała Dworczyka (Prawo i Sprawiedliwość), Marka Dyducha (Sojusz Lewicy Demokratycznej), Wojcłecha Murdzka (Porozumienie Jarosława Gowina)
Z ogromnym niepokojem przyjęliśmy wiadomość o planach wprowadzenia przez rząd Zjednoczonej Prawicy dodatkowej opłaty od reklam internetowych i konwencjonalnych. Z opublikowanych założeń projektu wynika, że środki z: nowej daniny miałyby zasilić Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków oraz nową instytucję, Fundusz Wsparcła Kultuły i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów.
Wprowadzona pod przykrywką wsparcia walki z pandemią nowa (lamna, jest naszym zdaniem niczym innym, jak podwójnym opodatkowaniem. Płacimy podatek VAT od zamieszczanych w naszych mediach reklam, a także podatki dochodowe. Dodatkowe obciążenie jest niesprawiedliwe i nieuczciwe. Dla wielu lokalnych mediów może oznaczać wyrok.
Oczekujemy jasnej deklaracji czy poprą Państwo rządowy projekt? Czy staną Państwo w obronie mediów?

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *