Po raz czwarty…

Piłkarze Polonii-Stali Świdnica wciąż czekają na pierwszą zdobycz punktową w rundzie wiosennej, która pozwoli uwierzyć w możliwość włączenia się jeszcze do walki o utrzymanie w III lidze. W sobotę biało-zieloni przegrali czwarty raz z rzędu, tym razem we Wrocławiu ze Śląskiem II.


Śląsk II Wrocław – Polonia-Stal Świdnica 4:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Kiełb (karny) 12′, 2:0 Kiełb 17′, 3:0 Łuczak 52′, 4:0 Kiełb 71′
Polonia-Stal: Stitou – Luber, Pawlak, Sudoł, Jaros, Wargin (84′ Ł. Kot), Sowa (69′ Filipczak), Borowy, Szczygieł, Tobiasz (65′ Truszczyński), Tarnov (78′ Marszałek)
Widzów: 100

polonia25
O ile we wcześniejszych meczach podopieczni Piotra Bolkowskiego stawiali zaciekły opór faworytom, a przeciwko Ślęzie i Polkowicom byli bliscy zwycięstw, o tyle w starciu ze Śląskiem było zdecydowanie gorzej. Gospodarze już po dwudziestu minutach prowadzili 2:0, a szybko zdobyta trzecia bramka po przerwie rozwiała nadzieję na przywiezienie chociaż remisu z Oporowskiej. Wynik 4:0 był identyczny, jak w zimowym sparingu obu zespołów.
Katem Polonii-Stali okazał się Jacek Kiełb. Mający na koncie 162 mecze i 28 goli w ekstraklasie 28-letni pomocnik uskładał hat-tricka. Były gracz warszawskiej Polonii, Korony Kielce i Lecha Poznań nie był zresztą jedynym zawodnikiem występującym w pierwszym zespole Śląska, który zagrał przeciw Polonii-Stali. W składzie rywali pojawili się także: bramkarz Jakub Wrąbel (11/0), obrońca Paweł Zieliński (67/1)  czy pomocnik Ihor Tyszczenko (3/0).

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *