Pechowo w Oławie

Po serii trzech zwycięstw świdniczanie mieli chrapkę na skasowanie kompletu punktów w Oławie. Do osiągnięcia celu, zabrakło niewiele. Gospodarze wyrównali w samej końcówce. Inna sprawa, że nie był to najlepszy występ polonistów, którzy dodatkowo przez godzinę musieli grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Jegora Tarnova.
Po serii trzech zwycięstw świdniczanie mieli chrapkę na skasowanie kompletu punktów w Oławie. Do osiągnięcia celu, zabrakło niewiele. Gospodarze wyrównali w samej końcówce. Inna sprawa, że nie był to najlepszy występ polonistów, którzy dodatkowo przez godzinę musieli grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Jegora Tarnova.
MKS Oława – Polonia-Stal Świdnica 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Tarnov 24′, 1:1 Garyga (karny) 84′
Polonia-Stal: Stitou – Pankowski, Sudoł, Salamon, Truszczyński, Rytko, Gładysz (72′ Ł. Kot), Skrypak (77′ Luber), Tobiasz (62′ Jaros), Tarnov, G. Borowy
Żółte kartki: Luber, Rytko
Czerwona kartka; Tarnov (32′)
Widzów: 150
Po serii trzech zwycięstw świdniczanie mieli chrapkę na skasowanie kompletu punktów w Oławie. Do osiągnięcia celu, zabrakło niewiele. Gospodarze wyrównali w samej końcówce. Inna sprawa, że nie był to najlepszy występ polonistów, którzy dodatkowo przez godzinę musieli grać w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Jegora Tarnova. Snajper z Ukrainy został usunięty z boiska za faul od tyłu na Marcinie Mazurze. Sędzia chyba nieco pospieszył się z tą decyzją i nie ustrzegł się też innych błędów. W drugiej części powinien podyktować jeszcze jedną jedenastkę dla gospodarzy – co po meczu przyznawali nawet sami zawodnicy i działacze Polonii-Stali.
Mecz nie był wielkim widowiskiem. W pierwszej połowie nieco lepsze wrażenie sprawiali gracze Polonii-Stali, w drugiej – śmielej zagrali gospodarze. Świdniczanie objęli prowadzenie w 24. minucie. Już ósmą bramkę w tej rundzie zdobył Tarnov, wykorzystując dobre podanie zza obronę od debiutującego w wyjściowej jedenastce Dawida Gładysza.
W 70. minucie kapitalną szansę na podwyższenie na 2:0 miał Jan Rytko, ale przegrał pojedynek sam na sam z Radosławem Florczykiem.
(ram)
{fcomment}