Mazur szybszy od Małysza i Hołka
Wałbrzych. Dziś z Mar Del Plata w Argentynie ruszy Rajd Dakar. Na trasie pojawi się najsilniejsza w historii polska obsada. W czasie, gdy Krzysztof Hołowczyc i Adam Małysz rozpoczynają zmagania, swój start w najtrudniejszych zawodach świata wspomina Jerzy Mazur. To właśnie wałbrzyszanin, jako pierwszy Polak zmierzył się z Saharą!
Dziś z Mar Del Plata w Argentynie ruszy Rajd Dakar. Na trasie pojawi się najsilniejsza w historii polska obsada. W czasie, gdy Krzysztof Hołowczyc i Adam Małysz rozpoczynają zmagania, swój start w najtrudniejszych zawodach świata wspomina Jerzy Mazur. To właśnie wałbrzyszanin, jako pierwszy Polak zmierzył się z Saharą!
Rajd Dakar znany jest z niezwykle wysokiego poziomu trudności, którą potęgują ekstremalne warunki atmosferyczne i terenowe. Start edycji 2012 zaplanowano na 1 stycznia w Mar Del Plata w Argentynie. Trasa biegnąca również przez Chile i Peru, łącząca ocean Atlantycki z Pacyfikiem będzie miała ponad 9 tysięcy kilometrów. Nic więc dziwnego, że osiągnąć metę tego rajdu potrafi tylko co drugi startujący.
Prawie 25 lat temu udało się to wałbrzyszaninowi Jerzemu Mazurowi, który jechał wspólnie z Julianem Obrockim.
– W porównaniu z tym, czym teraz dysponują zawodnicy, my nie mieliśmy po prostu nic. Brakowało nam nie tylko sprzętu, ale nawet wiz i pieniędzy. To cud, że stanęliśmy na starcie i dotarliśmy do mety, pokonując ponad 13 tysięcy kilometrów – mówi Jerzy Mazur.
Od razu wspomina swoje sześciogodzinne zmagania z piaskiem Sahary, w którym w połowie rajdu utknął jego Star 266. Ciężarówka, która napędzana była silnikiem turbodoładowanym o mocy 132 kW przy 2800 obr/min, osiągała prędkość ok. 110 km/h.