Matka przeżyła chwilę grozy

Przy ciepłych dniach, auto nagrzewa się jak blaszana puszka. Niewiele wystarczy by nieumyślnie pozbawić dziecka lub zwierzęcia życia. Chwilę grozy przeżyła jedna z mieszkanek Świebodzic, która przez przypadek zamknęła swoją dwumiesięczne maleństwo w aucie.

Przy ciepłych dniach, auto nagrzewa się jak blaszana puszka. Niewiele wystarczy by nieumyślnie pozbawić dziecka lub zwierzęcia życia. Chwilę grozy przeżyła jedna z mieszkanek Świebodzic, która przez przypadek zamknęła swoją dwumiesięczne maleństwo w aucie.

 

 

Kobieta zamknęła pojazd razem z kluczami, nie mając jak dostać się do środka by wyjąć niemowlę, zadzwoniła po pomoc. Interwencję podjęła świebodzicka straż miejska.

Dziecko na szczęście nie przebywało w aucie długo, cała sytuacja wydarzyła się dosłownie chwilę wcześniej. To było nieprzewidziane zdarzenie. Mama wybierała się z maleństwem samochodem, zamocowała już fotelik i nieświadomie zamknęła auto. Drzwi zostały automatycznie zablokowane, a wtedy kobieta zorientowała się, że kluczyki leżą na przednim siedzeniu. Natychmiast zaalarmowała strażników i zdecydowano o wybiciu szyby. Dziecku nic się nie stało i cała sytuacja skończyła się szczęśliwie – relacjonuje Łukasz Gil, komendant SM w Świebodzicach. – Warto przy tej okazji jeszcze raz przypomnieć, by ani na chwilę nie pozostawiać w zamkniętym samochodzie dziecka czy zwierzęcia.

Organizm malutkiego dziecka może się w ciągu kilku minut przegrzać, odwodnić a w rezultacie doprowadzić nawet do śmierci! Pamiętajmy, że to samo tyczy się naszych pupili. Zamknięty w samochodzie pies będzie odczuwał te same skutki przegrzania. Bądźmy odpowiedzialni, jeśli wybieramy się na zakupy – zostawmy zwierzę w domu lub w ostateczności można je przywiązać w zacienionym miejscu przed sklepem.

 

Oprac. mm

{fcomment}

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *