Kuba z Wałbrzycha eskortował Brazylię

Siedmiolatek jako jedyny z regionu zakwalifikował się do „dziecięcej eskorty” podczas meczu towarzyskiego Brazylia – Japonia. Na stadion Śląska Wrocław wyszedł u boku Hulka, brazylijskiego zawodnika grającego z numerem „20”.

Siedmiolatek jako jedyny z regionu zakwalifikował się do „dziecięcej eskorty” podczas meczu towarzyskiego Brazylia – Japonia. Na stadion Śląska Wrocław wyszedł u boku Hulka, brazylijskiego zawodnika grającego z numerem „20”.

Zakwalifikowanie się do „dziecięcej eskorty” nie było wcale łatwym zadaniem. I etap konkursu polegał na zdobyciu jak największej liczby głosów na Facebooku. Kuba Nowomiejski zdobył ich aż 615! Drugi etap konkursu odbył się w jednej z wrocławskich galerii handlowych. Dzieciaki musiały zdać test wiedzy o zawodnikach i klubach z Brazylii i Japonii i wziąć udział w konkursie rysunkowym „Moje sportowe marzenie”. Kandydaci musieli też udowodnić, że mają świetną kondycję. Ze 130 dzieci, które zakwalifikowały się do II etapu konkursu, do „dziecięcej eskorty” wybrano tylko po dwoje dzieci z każdej grupy wiekowej, które osiągnęły najlepsze wyniki z testów. Kuba jako jedyne dziecko z Wałbrzycha i okolic po wszystkich eliminacjach został zakwalifikowany do „dziecięcej eskorty”.

Fot. użyczone

Siedmioletni Kuba (czwarty od lewej) miał sporą konkurencję. Musiał wykazać się nie tylko wiedzą, ale też sprawnością fizyczną. Tu chwilę przed wyjściem na murawę