Kleszcze atakują. Są przypadki zachorowań
Kleszcze to realne zagrożenie. Szczyt ich aktywności przypada na późną wiosnę i wczesną jesień. Bądźmy czujni podczas spacerów po lasach i parkach. Ukąszenie przez małego pajęczaka może być niebezpieczne dla naszego zdrowia.
foto archiwum redakcji, ilustracyjne
Siedlisko kleszczy najczęściej występuje w lasach, parkach i wysokich trawach
Przed nami piękna jesień. Gdy zamkniemy oczy, pojawia się beztroska, kontakt z naturą, spacery po lesie, ale i niepokój. Wkradł się on w nasze myśli, gdy zaczęło się głośno mówić o bakteryjnej chorobie przenoszonej przez kleszcze.
Pracownicy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Świdnicy przyznają, że kleszcze są niebezpieczne, ponieważ przenoszą groźną chorobę – boreliozę. – W zależności od regionu naszego kraju, aż do 50 % tychże pajęczaków może nosić w sobie różnego rodzaju bakterie i wirusy, które mogą okazać się bardzo niebezpieczne dla naszego zdrowia i życia. Wśród najniebezpieczniejszych chorób, które możemy „otrzymać w prezencie” od kleszcza, jest kleszczowe zapalenie mózgu i borelioza. Kleszczowe zapalenie mózgu ma przebieg ostry i może doprowadzić do groźnych powikłań a nawet śmierci. Borelioza ma zróżnicowany przebieg w każdym przypadku i chociaż czasami przebiega łagodnie, u niejednego chorego doprowadziła do stanu, w którym niemożliwe jest normalne funkcjonowanie, wyniszczając fizycznie i psychicznie. kleszczowe zapalenie mózgu ma przebieg ostry i może doprowadzić do groźnych powikłań a nawet zgonu – stwierdza w przygotowanym dla redakcji materiale Danuta Lis z Sekcji Epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Świdnicy.
Nie atakują z góry
Wiele osób myśli, że kleszcze grasują latem. Nic bardziej mylnego. Maksimum ich aktywności to przełom maja i czerwca oraz września i października. Pajęczaki najczęściej możemy spotkać w wysokich trawach i mieszanych lasach. Krąży jednak mit, że atakują one z góry. – Należy pamiętać, że wbrew stereotypom większość kleszczy nie przebywa na drzewach, spadając z nich, lecz bytuje na wysokich trawach. Tym samym po spacerze po łące można się spodziewać, że kleszcz sprytnie przedostanie się na nasze ciało, nawet jeżeli mamy długie nogawki. Dlatego po każdej wycieczce na łono natury należy dokładnie obejrzeć swoje ciało i ciało swoich dzieci – zalecają pracownicy świdnickiej Sekcji Epidemiologii.
Mamy kleszcza, co robić?
Przede wszystkim nie warto wpadać w panikę. Im szybciej usuniemy kleszcza, tym mniejsze ryzyko ewentualnego zagrożenia. Warto więc po każdym spacerze obejrzeć swoje ciało, na przykład wieczorem podczas kąpieli.
– Jeżeli zauważymy na skórze kleszcza, należy go usunąć jak najszybciej. Najlepiej udać się do przychodni lekarza rodzinnego. Tam kleszcz zostanie usunięty sprawnie i prawidłowo. Jeżeli mamy zamiar zrobić to samodzielnie, nigdy nie smarujmy wbitego w skórę pajęczaka masłem czy alkoholem. Należy go mocno i pewnie chwycić pęsetą i pociągnąć, lekko przekręcając. Tylko wtedy mamy pewność, że żadna cząstka kleszcza nie została w ciele – tłumaczą pracownicy sanepidu.
tekst Beata Figurna-Garbiec
materiał ukazał się w 36. numerze Wiadomości Świdnickich
Dalsze postępowanie po ukąszeniu kleszcza
Kleszcza można zatrzymać i przekazać do badania, w powiecie świdnickim można zbadać kleszcza czy nie jest zakażony w laboratorium szpitala Latawiec, lub w laboratorium Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej we Wrocławiu ul. Składowa 1/3 tel.(71 3287055). W tym czasie uważnie obserwujemy swoje ciało, czy nie pojawi się na nim charakterystyczny rumień. Zakażenie może także przebiegać bez rumienia .
Warto pamiętać, że objawy boreliozy mogą ujawnić się nawet kilka lub kilkanaście lat po zakażeniu i dlatego nie wolno bagatelizować dolegliwości, których nie można przypisać do żadnej diagnozy, jeżeli kiedykolwiek mieliśmy wkutego w nasze ciało kleszcza.
Są przypadki zachorowań
W 2016 roku na terenie działalności PSSE w Świdnicy zarejestrowano 2 przypadki kleszczowego zapalenia mózgu i 35 przypadków boreliozy. W bieżącym roku nie zarejestrowano przypadków kleszczowego zapalenia mózgu, natomiast zarejestrowano 24 przypadki boreliozy (stan na dzień 25.08.2017r.)
Zachorowania na choroby przenoszone przez kleszcze na terenie powiatu świdnickiego:
ROK | 2011 | 2012 | 2013 | 2014 | 2015 | 2016 | Stan na dzień 25.08.2017r |
Borelioza | 12 | 18 | 22 | 23 | 13 | 35 | 24
|
Kleszczowe zapalenie mózgu | 0 | 0 | 1 | 0 | 0 | 2 | 0 |
Serdeczności
Materiały i statystyki przygotowane dla reakcji „Wiadomości Świdnickich” przez Powiatową Stację Sanitarno Epidemiologiczną w Świdnicy. Serdecznie dziękuję – Beata Figurna-Garbiec.
Jeżeli wkuwaliście sobie kleszcze to kłujże człowieku żelazo póki gorące i lećta do lekarza 🙂