Dopalacze w Świdnicy [FOTO]

dop 3

dop 3150 saszetek z podejrzanymi kapsułkami – najprawdopodobniej dopalaczami – znaleziono w lokalu w centrum Świdnicy. Według naszych informacji dostęp do punktu mieli tylko wtajemniczeni młodzi ludzie. Werbowano ich wręczając żetony będącymi „biletami wstępu” do punktu.

150 saszetek z podejrzanymi kapsułkami – najprawdopodobniej dopalaczami – znaleziono w lokalu w centrum Świdnicy. Według naszych informacji dostęp do punktu mieli tylko wtajemniczeni młodzi ludzie. Werbowano ich wręczając żetony będącymi „biletami wstępu” do punktu.

dop 3

Spod lady

Bardzo szkodliwy dla organizmu towar, można było nabyć w lokalu na ul. Długiej 45, w niedalekim sąsiedztwie katedry. Notabene w tym samym miejscu, w którym niegdyś mieścił się sex-shop z jakim walczyły władze kościelne i wierni. Teraz oficjalnie znajdował się tu salon gier hazardowych. Nieoficjalnie, można było kupić spod lady działające na naszą psychikę i zachowanie kapsułki. Jak udało się nam ustalić (choć policja póki co nie potwierdza tej wersji), żeby wejść do środka, trzeba było mieć żeton, który stanowił przepustkę dla potencjalnych klientów. Te miały być rozprowadzane po mieście przez pracowników salonu. Nie każdy zatem miał dostęp do „gry”. Na wejściu oprócz kamer, zamontowany był dzwonek, więc wszystko odbywało się pod ścisłą kontrolą.

 

Najazd policji

Dokładnie 160 saszetek z kapsułkami zabezpieczyła policja i sanepid podczas kontroli, jaka odbyła się w środę 18 lutego w lokalu przy ul. Długiej. Punkt z grami hazardowymi obserwowany był już od trzech dni. Funkcjonariusze wraz z inspektorami ze świdnickiego sanepidu, spędzili w salonie kilka godzin godzin. Nie znaleziono żadnych dokumentów mówiących o pochodzeniu, działaniu oraz składzie specyfików. Nie wiadomo też jaką przedstawiały wartość rynkową. Obecnie lokal jest zamknięty i zaplombowany. Na drzwiach, wciąż wisi ogłoszenie o pracę. Poszukiwani byli „kreatywni, lubiący imprezować”. Można domniemywać, że to między innymi nietypowe ogłoszenie sprawiło, że lokalem zainteresowała się policja.

Nie wiemy jeszcze jakiego rodzaju kapsułki to były, ani jakie było ich działanie. W sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 26 i 21 lat. Jeden jest mieszkańcem powiatu świdnickiego, drugi województwa małopolskiego. Po przesłuchaniu zwolniono ich do domu. Prowadzimy dalsze czynności wyjaśniające – przybliża Katarzyna Czepil, rzecznik prasowy KPP Świdnica.

Podejrzane substancje czekają na test laboratoryjny. Od wyniku badania laboratoryjnego zależy czy mężczyznom będzie grozić więzienie czy grzywna.

Jeśli okaże się, że to narkotyki sprawę poprowadzi policja. Jeśli potwierdzi się informacja, że to dopalacze, czyli tzw. środki zastępcze, osobom rozprowadzającym je grozić będzie kara w trybie administracyjnym – od 20 tys. do miliona złotych – wyjaśnia Mariola Dratwa, zastępca dyrektora świdnickiego sanepidu.

Do tej pory placówka nałożyła dwie tego typu kary o łącznej wartości 45 tys. zł.

Napisz do autora: marlenamech@swidnickie.pl

foto: Wiktor Bąkiewicz

{fcomment}

{gallery}galerie/150225dopalacze{/gallery}

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *