Czego chcą seniorzy, a czego ludzie młodzi?

Czy Świdnica jest przyjazna młodzieży? Jak ludzi młodych zatrzymać w Świdnicy? Jak miasto powinno poradzić sobie ze starzeniem mieszkańców? Co można zrobić, aby osoby starsze także miały wpływ na rządzenie miastem? Nad tymi pytaniami zastanawiali się uczestnicy warsztatów zorganizowanych w ramach Pracowni Miast. Wczoraj podczas konferencji prasowej w Teatrze Miejskim w Świdnicy przedstawiono wszystkie wnioski i oczekiwania świdniczan.

 

Czy Świdnica jest przyjazna młodzieży? Jak ludzi młodych zatrzymać w Świdnicy? Jak miasto powinno poradzić sobie ze starzeniem mieszkańców? Co można zrobić, aby osoby starsze także miały wpływ na rządzenie miastem? Nad tymi pytaniami zastanawiali się uczestnicy warsztatów zorganizowanych w ramach Pracowni Miast. Wczoraj podczas konferencji prasowej w Teatrze Miejskim w Świdnicy przedstawiono wszystkie wnioski i oczekiwania świdniczan.

Seniorzy chcą integracji i spotkań

Podsumowania wniosków z warsztatów dokonał Michał Karbowiak, dziennikarz Gazety Wyborczej we Wrocławiu. Na wstępie zaznaczył, że w Świdnicy jest potencjał wewnętrzny, tu się dużo dzieje, ale nie wszyscy o tym wiedzą, dlatego pierwszym i najważniejszym postulatem dla seniorów jest to, aby robić im częstsze spotkania. Dobrze by było, aby najlepiej na każdym osiedlu powstały kluby seniora. Jak poinformował dziennikarz, starsze osoby spotykają się za rzadko, jedynie dwa razy w roku, a mają dużo do zaproponowania ze swojej strony.  Seniorzy potrzebują także rzeczy elementarnych tj. toalet czy ławek w miejscach spacerów. Wykazali też chęć stworzenia w mieście czytelni lub antykwariatu, gdzie mogliby wypić kawę, przeczytać książkę, spotkać się i integrować z innymi ludźmi, także z młodzieżą.  – Seniorzy mają wspaniałe pamiątki, wspomnienia i przemyślenia. Oni mogliby z tym wyjść do młodych, a od nich nauczyć się np. obsługi komputera czy korzystania z internetu – wyjaśnił Michał Karbowiak. Osoby starsze zwróciły także uwagę na potrzebę powstania specjalnej zakładki na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Świdnicy, na której informowano by ich o sprawach ważnych tylko dla nich.  – Seniorzy mówią: my nie chcemy żyć w getcie, my chcemy wyjść, my chcemy być częścią tego miasta – przytoczył dziennikarz. Starsi mieszkańcy Świdnicy potrzebują również zajęć dla seniorów na basenie, żeby mogli żyć aktywnie. Krystyna Lasek, prezes Świdnickiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku zaproponowała, aby w Świdnicy zakupić specjalne awaryjne telefony. – Seniorzy chcą się czuć bezpiecznie. Dzięki takim telefonom mieliby się do kogo zwrócić, gdy są kłopoty i  nie można zadzwonić do dzieci, wnuków, do rodziny – wyjaśnił dziennikarz. Ponadto padły też propozycje zorganizowania dla osób starszych szkolenia z edukacji finansowej i z tego, jak nie dać się oszukać nieuczciwym firmom.

Młodzi potrzebują mieszkań i atrakcyjnych terenów

Czego potrzebują młodzi świdniczanie?  – Remont ścieżek, parków i basenów – potrzebujemy atrakcyjnych terenów – takie hasło podczas warsztatów wymyślił najmłodszy radny Jan Jaśkowiak. Paweł Gromek, drzewoznawca i laureat Debiutu Gospodarczego 2014 r. mówił, że ma pracę, ale nie posiada własnego mieszkania. – Dużo młodych ludzi ma pracę, ale często to praca na umowy śmieciowe i agencyjne. My wynajmujemy mieszkania, bo nie mamy zdolności kredytowej i tym samym płacimy za mieszkania naszym najemcom, to im kupujemy mieszkania, zamiast mieć własne. To jest problem, który nas młodych ludzi boli – przyznał. Młodzi świdniczanie chcą, aby w Świdnicy powstały filie znanych wyższych uczelni, np. Uniwersytetu Wrocławskiego czy Politechniki Wrocławskiej.  – Może nie będą wtedy wyjeżdżać – zaznaczył Karbowiak i dodał: – Do dzieła. Bo jest fajnie, ale jest sporo do zrobienia!

Beata Figurna-Garbiec, fot. Wiktor Bąkiewicz

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *