Świdnica oczami młodych
Humorystyczny, kontrowersyjny, antypolityczny, otwarty i promujący teatr jako instytucję. Taki będzie nowy spektakl „Bohater Roku” w wykonaniu Teatru Binominis, którego premiera już niebawem w Świdnicy.
Humorystyczny, kontrowersyjny, antypolityczny, otwarty i promujący teatr jako instytucję. Taki będzie nowy spektakl „Bohater Roku” w wykonaniu Teatru Binominis, którego premiera już niebawem w Świdnicy.
Fragment najnowszego spektaklu
W środę, 25 marca na deskach świdnickiego teatru młodzi, początkujący aktorzy zorganizowali dla mediów pokaz próbny tego, co zobaczymy w Świdnicy już w połowie kwietnia. Charyzmatyczna Olga Łabędź i występujący jako główny bohater Maciej Wojtal zaprezentowali fragment sztuki „Potrzeba czasu”. – To jedynie przedsmak „Bohatera Roku”. Mogę zdradzić, że będzie się działo. Spektakl nie będzie należał do tych nadętych i poważnych. Będziemy się bawić! – mówi Michał Machowski, reżyser spektaklu i dyrektor generalny Teatru Binominis.
Groteska o Świdnicy
Spektakl „Bohater Roku” jest inspirowany filmem o tym samym tytule z 1986 roku w reżyserii Feliksa Falka. Film opowiada o losach słynnego wodzireja Ludwika Danielaka. – Ten z mozołem piął się po szczeblach polskiego „showbiznesu” lat siedemdziesiątych, bez skrupułów walczył o pozycję na estradzie odsłaniając kulisy ówczesnej „branży rozrywkowej” i powrócił na ekranie w obrazie „Bohater roku” – przybliża Michał Machowski. Spektakl „Bohater Roku” był już też wystawiany w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu, ale w 2012 roku zdjęto go z afiszy. – Wtedy od razu zrodził się we mnie pomysł, aby go przywrócić – mówi reżyser. W Świdnicy spektakl odrodził się z inspiracji scenariuszem i filmem. – Chciałbym pokazać go mieszkańcom, ale też ludziom władzy i przedstawicielom kultury. Pokazuje on kulisy show biznesu, które jawią się jako arena niechlubnej walki o najbardziej upragnione dobro, jakim jest oglądalność – wyjaśnia dyrektor teatru. Wybór pada na Zbigniewa Tataja, skromnego magazyniera ze Świdnicy, który mieszka na os. Zawiszów w trzypokojowym mieszkaniu z żoną, synem, psem i przygarnia kobietę, którą wyrzucili wałbrzyscy radni. – Mieszkaniec Świdnicy sięga po sławę i poznaje mechanizmy funkcjonowania mediów oraz wpada w pułapki popularności – dodaje.
Praca wre
Młodzi ludzie pracują intensywnie. Cztery razy w tygodniu przez pięć, a nawet niekiedy osiem godzin dzienne trwają ich próby. – Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik – przyznaje Olga Łabędź. – A poza tym my to kochamy. Pamiętam, że od dziecka zawsze fascynował mnie teatr i występy na scenie. Lubię grać i myślę o aktorskie na przyszłość. Podobnie jak jej kolega Maciej Wojtal, który chce w świdnickim Teatrze Binominis nabrać doświadczenia. – Najtrudniejsza jest nauka tekstu i to, żeby zrozumieć samego reżysera. Bardzo ważna jest też atmosfera – uważa Pola Piekarska. – To moje pierwsze takie starcie na dużej scenie – dodaje Kamil Czubala i już nie może doczekać się występu. W obsadzie jest też Jakub Błaszczyk, który zagra rolę wokalną. – Na co dzień śpiewam, więc myślę, że sobie poradzę z wcieleniem się w gwiazdę polskiego big-bitu. Wyzwanie spore, ale dam radę! – zapewnia.
Dodatkowo spektakl ma być przedstawiony w ciekawej oprawie. – Pokażemy bogatą scenografię, oryginalne kostiumy, ciekawą konstrukcję i grę świateł – zapewnia dyrektor teatru i dodaje: – Na pewno nie będziecie się nudzić. Wstęp tylko z uśmiechem na twarzy. Serdecznie zapraszamy!
Premiera „Bohatera Roku” Jana Czaplińskiego i Piotra Ratajczaka w reżyserii Michała Machowskiego już 18 kwietnia o godz. 18.00 w sali teatralnej ŚOK. Wstęp wolny.
Patronat honorowy nad spektaklem objęli: poseł na Sejm RP Teresa Świło, poseł na Sejm RP Robert Jagła, senator RP Wiesław Kilian i prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska.
Medialnie wydarzeniu patronuje m.in. redakcja „Wiadomości Świdnickich”
tekst Beata Figurna-Garbiec, foto Wiktor Bąkiewicz
W spektaklu wystąpią: Maciej Wojtal, Olga Łabędź, Kamil Czubala, Pola Piekarska, Jakub Błaszczyk, Michał Machowski i Szymon Goździcki (nieobecny na zdjęciu)