Zabójstwo czterech osób

Uduszenie czterech osób – męża i córki swojej kochanki, uczestnika kursu tańca i warszawskiego księdza – zarzuca prokuratura 31-letniemu Mariuszowi B. Proces w sprawie zabójstw rozpoczął się w poniedziałek przed warszawskim sądem okręgowym.
Uduszenie czterech osób – męża i córki swojej kochanki, uczestnika kursu tańca i warszawskiego księdza – zarzuca prokuratura 31-letniemu Mariuszowi B. Proces w sprawie zabójstw rozpoczął się w poniedziałek przed warszawskim sądem okręgowym.
Zgodnie z decyzją sądu podczas pierwszej rozprawy jawne było jedynie odczytanie aktu oskarżenia przez prokuratora. Oprócz czterech zabójstw oskarżono w nim Mariusza B. o usiłowanie wyłudzenia 50 tys. zł od rodziny jednej z ofiar oraz posługiwanie się kartami kredytowymi należącymi do zamordowanych.
Na ławie oskarżonych zasiada także kuzyn Mariusza B – Krzysztof R. Według prokuratury, miał on m.in. pomagać w zacieraniu śladów zbrodni.
interia.pl