Tragedia w Jaworzynie Śląskiej
Strażacy wyłowili ciało mężczyzny, który utonął w żwirowni w Jaworzynie śląskiej. Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę.
Nie wiadomo jeszcze, co było bezpośrednią przyczyną śmierci 50-cio latka. To wyjaśni sekcja zwłok. Jak wynika z niepotwierdzonych informacji mężczyzna przyjechał do Jaworzyny Śląskiej z kolegami. Najprawdopodobniej łowili ryby. Niewykluczone, że spożywali również alkohol. Rano dwóch z nich zauważyło, że na brzegu nie ma kolegi. Jego ciało pływało już w wodzie. Na miejsce wezwano policję i straż pożarną. Lekarz stwierdził zgon. Sprawą zajęła się prokuratura, która wyjaśnia okoliczności śmierci mężczyzny. To pierwsza ofiara w tym roku w powiecie świdnickim.
W ubiegłym w kraju utonęło 270 osób. Tylko w lipcu w wypadkach nad wodą życie straciło 126 osób. W sierpniu o 18 osób więcej. Najtragiczniejszym dniem ubiegłorocznych wakacji pod względem liczby utonięć była niedziela 5 lipca. Tego jednego dnia utonęło 26 osób. Z kolei 9 sierpnia życie w wypadkach nad wodą straciły aż 23 osoby. W zdecydowanej większości toną dorośli mężczyźni. Ze statystyk wynika, że to prawie 99% wszystkich tego typu wypadków. Niestety wśród ofiar utonięć zdarzają się również dzieci. Za te tragedie w dużej części odpowiedzialne są osoby, które powinny się nimi opiekować. To dorośli zapominają, że dziecko często nie jest świadome zagrożeń z zewnątrz i nie zdaje sobie sprawy z tego, jak niebezpieczna może być zabawa nad wodą.