Szare Wilki z kolejnym zwycięstwem, ale bez fajerwerków

ŚKPR Świdnica śrubuje serię zwycięstw. To w sobotę w Nowej Soli z Astrą było już dziewiątym z rzędu. Punkty i wygrana cieszą, ale tym razem styl pozostawił sporo do życzenia. Jeżeli można mówić o małej obniżce formy, to dobrze, że przyszła ona teraz, bo przed ŚKPR-em wciąż najważniejszy mecz w tej rundzie – 10 grudnia w Zielonej Górze z AZS-em, który w sobotę też nie zachwycił i męczył się w Brzegu.
Astra Nowa Sól – ŚKPR Świdnica 26:30 (12:17)
Przebieg meczu: 5′ 2:3, 10′ 5:5, 15′ 8:8, 20′ 10:12, 25′ 11:14, 30′ 12:17, 35′ 12:22, 40′ 15:22, 45′ 18:24, 50′ 22:26, 55′ 24:28, 60′ 26:30
ŚKPR: Bajkiewicz, Wasilewicz, Kurasiński – Chaber 6, Czerwiński 5, P. Rogaczewski 4, Piędziak 3, K. Rogaczewski 3, Brygier 3, Yefimenko 2, Adamek 2, Rzepecki 1, Mieczkowski 1, P. Kijek
Kary: Astra 16 minut, ŚKPR 12 minut
Karne: Astra 5/4, ŚKPR 2/1
W krótkim czasie przed i tuż po przerwie ŚKPR ze stanu 8:9 wyprowadził wynik na 22:12 i był to zdecydowanie najlepszy okres gry. Wcześniej i przede wszystkim później świdniczanie przeżywali istną katorgę. Grająca bardzo ambitnie i mocno nietypową obroną 3-3 Astra potrafiła napsuć sporo krwi.
Mimo niezbyt udanego występu nawet ze spotkania z Astrą można jednak wyciągnąć kilka pozytywów. Najwięcej bramek dla ŚKPR-u rzucili gracze, którzy dotąd albo nie spędzali na parkiecie zbyt wiele czasu (Mateusz Chaber) albo koncentrowali się głównie na zadaniach defensywnych (Łukasz Czerwiński). Warto też odnotować premierowe trafienie w II lidze młodego Marcina Mieczkowskiego. – Nie ma się co oszukiwać – zagraliśmy słabo. Dostosowaliśmy się do przeciwnika, mieliśmy dużo strat i chwilami było naprawdę ciężko. Obrona 3-3 rywali nie zaskoczyła nas. Było tak, jak rozpisał nam to trener. Najważniejsze, że udało się wygrać kolejny mecz i mamy następne dwa punkty – mówił po meczu Łukasz Czerwiński. Trener Grzegorz Garbacz dodawał: Mówiłem już wcześniej, że każdy kolejny mecz będzie dla nas coraz trudniejszy. Grając z jednym z faworytów do awansu, przeciwnicy zawsze mają coś do udowodnienia. W sporcie zdarzają się niespodzianki, więc najważniejsze, że mamy kolejne dwa punkty, a cały mecz był pod kontrolą.
Szare Wilki mają tydzień na poprawienie koncentracji. W sobotę, 26 listopada do Świdnicy przyjedzie dobrze spisujący się Start Konin. Początek meczu w hali na osiedlu Zawiszów o godzinie 19.00.
II liga piłki ręcznej, grupa 2
9. kolejka (19-20.11): Astra Nowa Sól – ŚKPR Świdnica 26:30 (12:17), Orlik Brzeg – AZS Zielona Góra 27:31, Lider Swarzędz – OSiR Komprachcice 27:26, Dziewiątka Legnica – Zagłębie II Lubin 25:19 (14:10), Zew Świebodzin – Bór Oborniki Śl. 40:22 (18:10), Sparta Oborniki Wlkp. – Żagiew Dzierżoniów 26:17 (13:8), Start Konin – Tęcza Kościan 32:30
1. AZS Zielona Góra 9 18 9-0-0 304:220
2. ŚKPR Świdnica (s) 9 18 9-0-0 278:202
3. Zew Świebodzin 9 14 7-0-2 263:225
4. Żagiew Dzierżoniów 9 11 5-1-3 256:222
5. Start Konin 9 10 5-0-4 252:254
6. Lider Swarzędz 9 10 5-0-4 228:232
7. OSiR Komprachcice 9 8 4-0-5 253:263
8. Tęcza Kościan (b) 9 7 3-1-5 255:279
9. Zagłębie II Lubin 9 6 3-0-6 249:247
10. Sparta Oborniki Wlkp. 9 6 3-0-6 205:211
11. Orlik Brzeg 9 6 2-2-5 237:263
12. Dziewiątka Legnica 9 6 3-0-6 201:235
13. Bór Oborniki Śl. 9 4 2-0-7 239:323
14. Astra Nowa Sól (b) 9 2 1-0-8 209:253