Szare Wilki nie zwalniają (FOTO)
Od zwycięstwa do zwycięstwa kroczą piłkarze ŚKPR-u Świdnica. W sobotę wygrali czwarty mecz w tym sezonie. Tym razem ekipa Grzegorza Garbacza różnicą dwunastu trafień pokonała Orlika Brzeg.
ŚKPR Świdnica – Orlik Brzeg 31:19 (16:12)
Przebieg meczu: 5′ 2:1, 10′ 5:3, 15′ 9:3, 20′ 11:6, 25′ 14:8, 30′ 16:12, 35′ 19:12, 40′ 22:14, 45′ 24:14, 50′ 26:15, 55′ 28:16, 60′ 31:19
Kary: ŚKPR 6 minut, Orlik 10 minut
Karne: ŚKPR 3/3, Orlik 4/2
ŚKPR: Kurasiński, Wasilewicz, Bajkiewicz – Adamek 6, Brygier 5, P. Kijek 5, Bieżyński 3, Piędziak 2, K. Rogaczewski 2, D. Kijek 2, Yefimenko 2, Czerwiński 1, Rzepecki 1, Chaber 1, P. Rogaczewski, Mieczkowski
Goście ani razu nie byli na prowadzeniu, a ostatni remis (3:3) był w dziewiątej minucie. Wówczas ŚKPR włączył drugi bieg, rzucił siedem bramek z rzędu i odskoczył na 10:3. Przed przerwą Orlik zmniejszył straty do czterech goli, ale początek drugiej części znów zdecydowanie należał do świdniczan, którzy imponowali zwłaszcza grą w defensywie. Po zmianie stron goście rzucili tylko siedem bramek, z czego trzy w ostatnich pięciu minutach, gdy podopieczni Grzegorza Garbacza byli już mocno rozluźnieni. Zwycięstwo 31:19 mogło być zdecydowanie wyższe. W końcówce gospodarze starali się efektownie kończyć swoje akcje, co mogło podobać się kibicom, ale nie zawsze przynosiło efekt w postaci kolejnych goli. Między innymi po wrzutce na wyskakującego ze skrzydła świętującego 35 urodziny Andrzeja Brygiera piłka prześlizgnęła się po poprzeczce. Po dokładnym podaniu przez całe boisku Tomasza Wasilewicza piłkę na siódmym metrze złapał Łukasz Czerwiński, ale przy rzucie minimalnie przekroczył linię i sędzia nie uznał bramki. Wszystko zagrało na medal przy trafieniu numer trzydzieści. Najskuteczniejszy w tym dniu Jakub Adamek wybił się z dwóch nóg i nie do obrony huknął z dystansu.
– Jestem zadowolony z postawy chłopaków i zdobytych dwóch punktów. Tylko cieszyć się z takich wyników. Dzisiaj bardzo dobrze zagrała bramka, ale wyróżnić trzeba wszystkich, bo nawet jeśli komuś dzisiaj nie szło, to i tak włączył się, miał swój wkład w zwycięstwo – podsumował Garbacz, a golkiper Szarych Wilków Tomasz Wasilewicz dodawał: – Uczulaliśmy się w szatni, żeby nie zlekceważyć rywali i patrząc na wynik widać, że tego nie zrobiliśmy.
II liga piłki ręcznej, grupa 2
4. kolejka (15-16.10): ŚKPR Świdnica – Orlik Brzeg 31:19 (16:12), AZS Zielona Góra – Sparta Oborniki Wlkp. 29:18 (13:10), Astra Nowa Sól – Zew Świebodzin 19:27 (10:17), Start Konin – Dziewiątka Legnica 25:29 (9:13), Tęcza Kościan – Lider Swarzędz 31:27 (19:12), Żagiew Dzierżoniów – OSiR Komprachcice 38:26, Bór Oborniki Śl. – Zagłębie II Lubin 20:42 (11:19)
1. ŚKPR Świdnica (s) 4 8 4-0-0 129:88
2. AZS Zielona Góra 4 8 4-0-0 128:93
3. Żagiew Dzierżoniów 4 6 3-0-1 134:106
4. Zew Świebodzin 4 6 3-0-1 113:95
5. Zagłębie II Lubin 4 4 2-0-2 125:103
6. Start Konin 4 4 2-0-2 109:104
7. Lider Swarzędz 4 4 2-0-2 94:97
8. Dziewiątka Legnica 4 4 2-0-2 88:97
9. OSiR Komprachcice 4 4 2-0-2 114:127
10. Tęcza Kościan (b) 4 3 1-1-2 117:131
11. Orlik Brzeg (b) 4 3 1-1-2 100:116
12. Astra Nowa Sól (b) 4 2 1-0-3 84:94
13. Sparta Oborniki Wlkp. 4 0 0-0-4 72:101
14. Bór Oborniki Śl. 4 0 0-0-4 96:154
FOTO: Łukasz Kufner