Smalec teściowej na świąteczny stół
Pajda chrupiącego chleba z domowym smalcem i ogórkiem kiszonym, a do tego aromatyczny barszczyk, to świetna propozycja na świąteczny stół. W tym roku proponuję Wam smalec obficie nadziany chrupiącymi skwarkami, taki, który przywołuje smak dzieciństwa.
Przepis zapożyczyłam od teściowej, która uraczyła mnie tym iście wybornym smakiem w swoje imieniny. Smalec z cebulką i jabłkiem pojawił się u niej na stole i od razu skradł podniebienia wszystkich gości. Ten prosty, ale bardzo smaczny przepis polecam nawet tym, którzy nie są wielbicielami tłuszczy zwierzęcych. Teraz, w okresie świąt oraz zimą nic tak nie smakuje jak kromka świeżego chleba z pachnącym wędzonką i cebulką smalcem. Ten z przepisu teściowej dosłownie pęka w szwach od skwarek. Jest gęsty, więc smaruje się nim chleb niczym pastą mięsną. Wszystko to za sprawą jabłek, które nadają temu daniu słodu i mięsistości, a odrobina mleka powoduje, że smalec robi się bardziej klarowny.
Jakie potrzebujemy składniki, aby zrobić smalec teściowej?
0,5 kg słoniny
0,5 kg surowego boczku wędzonego
1 duża cebula
1 jabłko
1 łyżka mleka
sól do smaku
Jak zrobić domowy smalec?
Słoninę i boczek posiekać w kosteczkę. Na patelni najpierw usmażyć słoninę, a potem jak się trochę roztopi, dorzucić boczek. Wszystko wymieszać drewnianą łyżką.
Cebulę i jabłko posiekać w drobną kostkę. Jak się zeskwarzy boczek, to dodać cebulkę i wymieszać. Potem, jak się zeskwarzy cebulka, to dodać jabłko i wymieszać. Następnie należy dosolić do smaku. Opcjonalnie na koniec można dodać łyżkę mleka.
Poczekać, aż smalec trochę przestygnie na patelni i gotowy przełożyć do miseczek lub słoika. Zamknąć i przechowywać w lodówce nawet do dwóch tygodni. Smacznego!
tekst i foto Beata Figurna-Garbiec