Po alkoholu i z zakazem

Pomimo zakazu, mieszkaniec powiatu świdnickiego jechał motorem mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Został zatrzymany przez policjantów, zanim wyrządził krzywdę sobie i innym.
fot. ilustracyjne, archiwum redakcji
Funkcjonariusze z Sobótki zatrzymali do kontroli kierującego motocyklem, który jak się okazało, jechał „na podwójnym gazie”. Niestety mężczyzna przemieszczał się krajową 34, na trasie Wrocław – Świdnica, na której panował duży ruch pojazdów.
– Badanie przeprowadzone podczas policyjnej interwencji wykazało blisko 2 promile alkoholu w jego organizmie. Sprawdzenia potwierdziły też, że 45-latek miał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, nie posiadał przy sobie dowodu rejestracyjnego pojazdu, ani polisy OC. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd – relacjonuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak.
Jazdę przerwano w rejonie miejscowości Wojnarowice.
Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do jednostki policji.
Realizując dalsze czynności w tej sprawie funkcjonariusze udowodnili mężczyźnie dokonanie trzech kradzieży z włamaniem, których dopuścił się na terenie powiatu świdnickiego oraz we Wrocławiu. Jego łupem miały paść m.in. miedziane kable oraz elektronarzędzia.
Za swoje czyny 45-latka czekają teraz poważne konsekwencje prawne.
Przypomnijmy, że za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości może grozić kara do dwóch lat pozbawienia wolności, a w przypadku czynu określanego mianem recydywy, nawet do lat 5. Natomiast za kradzież z włamaniem sprawcy grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
– Tym razem dzięki skutecznej interwencji funkcjonariuszy z powiatu wrocławskiego, nie doszło do kolejnej tragedii na drodze, ponieważ jak wiemy, motocykl i alkohol to wyjątkowo niebezpieczne połączenie – dodaje aspirant sztabowy.