Pirat drogowy zatrzymał się na drzewie
Jak szalony pędził ul. Kolejową w Szczawnie-Zdroju. Zatrzymał się dopiero, kiedy uderzył w drzewo. To cud, że ten drogowy pirat nikogo w zeszły piątek nie zabił.
Jak szalony pędził ul. Kolejową w Szczawnie-Zdroju. Zatrzymał się dopiero, kiedy uderzył w drzewo. To cud, że ten drogowy pirat nikogo w zeszły piątek nie zabił.
– Ten ciemny Volkswagen golf pędził jak szalony zatłoczona ulicą – opowiadają świadkowie wydarzeń, jakie miały miejsce w piątkowy wieczór w podwałbrzyskim uzdrowisku. tam jący z dużą prędkością golf, wyprzedzając w nieprzepisowy sposób forda focusa, uderzył z impetem w rosnące na poboczu drzewo. – Ten kierowca chyba oszalał! Tu jest linia ciągła, zakaz wyprzedzania, a na dodatek ostry zakręt –mówią świadkowie zdarzenia. – Przecież nawet nie widać, czy ktoś z naprzeciwka nadjeżdża!
A w piątkowy wieczór właśnie nadjeżdżał. Spanikowany kierowca Volkswagena zaczął gwałtownie hamować, aż zadymiło się spod opon ącychasfalt. Niestety, nie zapanował nad pojazdem i uderzył w drzewo, rozbijając w drobny mak swoje auto. Razem z pasażerem został przewieziony do szpitala. Główna droga przez Szczawno-Zdrój była w zeszły piątek zablokowana przez godzin.