Mamy amfiteatr. I co z tego?
Wałbrzych. Jest nowy, piękny i niesamowity. Nie ma jednak odrębnego budżetu na organizację imprez, nie ma nawet planu tych imprez i naprawdę ciężko dowiedzieć się, jak ten amfiteatr będzie wykorzystywany. Szkoda, bo kosztował 6 mln złotych.
Jest nowy, piękny i niesamowity. Nie ma jednak odrębnego budżetu na organizację imprez, nie ma nawet planu tych imprez i naprawdę ciężko dowiedzieć się, jak ten amfiteatr będzie wykorzystywany. Szkoda, bo kosztował 6 mln złotych.
Na początek nieco przydługa nazwa: „Modernizacja przestrzeni publicznej Placu Teatralnego w Wałbrzychu STYK – Wałbrzyska Strefa Kultury. Ludzie – sztuka – zabawa – nauka”. Takie są założenia. Bo właśnie na tych czterech aspektach, mają koncentrować się działania planowane w amfiteatrze. Wynika to z informacji, przekazanych „Tygodnikowi Wałbrzyskiemu” z ratusza.
Mogą to być – cytując urzędników – prezentacje produktów kulturalnych (np. spektakle czy koncerty), przygotowanych przez wałbrzyskie instytucje, amfiteatr ma być również miejscem spotkań ludzi i zabaw (przeglądy, festyny itp.).
Fot. Krzysztof Kołowicz