Likwidacja Straży Miejskiej?

WAŁBRZYCH. Miastem, który doskonale radzi sobie bez straży miejskiej jest Głogów. W Wałbrzychu także zrobiło się głośno o pomyśle likwidacji tej grupy mundurowych.
Miastem, który doskonale radzi sobie bez straży miejskiej jest Głogów. W Wałbrzychu także zrobiło się głośno o pomyśle likwidacji tej grupy mundurowych.
Inicjatorem był Artur Torbus, radny PO, który stwierdził, że strażnicy kojarzą się wałbrzyszanom z zakładaniem blokad na koła i fotoradarami, a dodatkowo dublują się z działaniami policjantów.
Czy takie argumenty spotkały się z aprobatą radnych i prezydenta miasta? Jerzy Karski, komendant Straży Miejskiej w Wałbrzychu tłumaczy, że w ubiegłym roku jego podopieczni założyli dokładnie 660 blokad na koła, co daje średnio niespełna dwie dziennie. – To aż tak dużo, żeby uwierała radnego. Przecież to jedno z naszych zadań. Poza tym z wielu kontroli przeprowadzonych w ubiegłym roku, żadna nie wykazała nieprawidłowości. A była u mnie NIK i policja – wylicza Jerzy Karski.
www.regional.pl