Legenda świdnickiej piłki znów w pierwszym zespole Polonii/Stali?
Prawdopodobnie dzisiaj zapadnie ostateczna decyzja, ale wydaje się, że to tylko formalność. Mimo 42 lat na karku zamierza podjąć rękawicę i pomóc Polonii/Stali w utrzymaniu w III lidze. Nie tylko na boisku, bo pełnić ma też rolę asystenta trenera Piotra Bolkowskiego.
Mowa oczywiście o Dariuszu Filipczaku. Urodzony w 1974 roku piłkarz po pięciu latach gry w zespołach niższych lig austriackich jesienią wrócił do Świdnicy i \ wspomógł w kilku meczach występujący w klasie okręgowej zespół rezerw Polonii/Stali. Od kilku miesięcy w klubie z ulicy Śląskiej namawiano Filipczaka, żeby jeszcze spróbował swoich sił w III lidze i wiele wskazuje, że to się udało. – Zamierzam normalnie przepracować okres przygotowawczy i ile, będę mógł tyle pomogę. Nie wiem, czy stać mnie będzie na 90 minut, może to będzie godzina, może połowa spotkania –tłumaczy pomocnik, który na boiskach ekstraklasy rozegrał 41 spotkań i zdobył trzy gole.
Popularny „Filip” ma jednocześnie pomagać Piotrowi Bolkowskiemu w prowadzeniu pierwszej drużyny. – To gracz, który w Świdnicy jest prawdziwą legendą – podkreśla Bolkowski, który w czwartek, 7 stycznia po raz pierwszy spotkał się z zespołem Polonii-Stali. Pierwsze zajęcia nie miały charakteru tylko organizacyjnego. Po krótkim powitaniu i rozmowie z zawodnikami, nowy szkoleniowiec zabrał osiemnastu zawodników na przebieżkę.
W pierwszym okresie świdniczanie będą trenowali cztery razy w tygodniu. 27 stycznia rozegrają pierwszy sparing z juniorami FC Wrocław Academy. Przyspieszenie rozpoczęcie okresu przygotowawczego o jedenaście dni i dokooptowanie jednego sparingu to pierwsze decyzje Bolkowskiego, który w ostatnich dniach ubiegłego roku zastąpił Marcina Dymkowskiego na ławce trenerskiej Polonii-Stali.
Więcej o przygotowaniach Polonii-Stali dno rundy wiosennej w III lidze oraz krótka rozmowa z trenerem Bolkowskim w najbliższym wydaniu WŚ.