Krzyż w sali obrad rady miejskiej?

Jego powieszenia chcą radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy taki pomysł zgłosili na sesji tuż przed świętami. Za pierwszym podejściem się nie udało, jednak już zapowiadają, że będą kolejne.
Jego powieszenia chcą radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy taki pomysł zgłosili na sesji tuż przed świętami. Za pierwszym podejściem się nie udało, jednak już zapowiadają, że będą kolejne.
To już smutna tradycja, że krzyż przedstawiany w takim kontekście to w Polsce symbol, który bardziej dzieli niż łączy. Wystarczy przypomnieć sobie to co działo się na warszawskim Krakowskim Przedmieściu lub formę, w której walczą o krzyż lub z krzyżem skrajne środowiska lewicowe czy prawicowe. Znamienna była także nocna akcja wieszania krzyża w Sejmie w 1997 roku.
– Bardzo bym nie chciała, aby u nas tak się zdarzyło – mówi Danuta Marosz, lewicowa radna z wieloletnim stażem.
– Skończyły się czasy, kiedy krzyże były wieszane nielegalnie. Jesteśmy krajem wolnym i demokratycznym i takie rzeczy nie powinny się zdarzać – uspokaja radna Beata Mucha z Prawa i Sprawiedliwości.