Hotspoty nie takie gorące
Miały się pojawić w co najmniej ośmiu miejscach Świdnicy i zostać uruchomione jeszcze przed wakacjami. Już ich półmetek, a punktów, w których będzie można odbierać bezpłatnie bezprzewodowy internet, jak nie było, tak nie ma.
Miały się pojawić w co najmniej ośmiu miejscach Świdnicy i zostać uruchomione jeszcze przed wakacjami. Już ich półmetek, a punktów, w których będzie można odbierać bezpłatnie bezprzewodowy internet, jak nie było, tak nie ma.
Tak zwane hotspoty, planowano utworzyć w Rynku, na placu św. Małgorzaty wraz ze skwerem przy ul. Franciszkańskiej, placu Grunwaldzkim wraz z Centrum Przesiadkowym (czyli dworcem PKS i PKP), w Parku Centralnym (część przy hali przy ul. Pionierów), deptaku przy ul. Wyszyńskiego lub placu zabaw i siłowni „pod chmurką” przy ul. Prądzyńskiego, placu przy ul. Piotra Skargi (boiska, siłownia zewnętrzna i plac zabaw na Zarzeczu – ul. Kilińskiego), nad Zalewem Witoszówka (skatepark) oraz przy skwerze przy ul. Henryka Pobożnego za supermarketem Stokrotka.
Niestety jak się okazuje na darmowy internet jeszcze będziemy musieli poczekać… Nie wiadomo jak długo.
– Ze względu na zmianę wytycznych Urzędu Komunikacji Elektronicznej samorządy mają bardzo małe możliwości uruchamiania bezpłatnych hotspotów – wyjaśnia Magdalena Dzwonkowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdnicy. – Trwają właśnie konsultacje z UKE w sprawie warunków, zakresu usług i zasad autoryzacji użytkowników. O podjętych działaniach będziemy informować na bieżąco – dodaje.
Jak dowodzą badania, bezpłatny dostęp do sieci, powoduje zwiększenie wśród mieszkańców zainteresowanie usługami szerokopasmowymi, a także poprawia atrakcyjność i wizerunek miasta. Usługa ta również zapewnienia osobom wykluczonym cyfrowo możliwości korzystania z usługi dostępu do internetu.
MM
{fcomment}