Dziki Zachód w liceum (FOTO)
Ciekawostki o westernie, konkursy, zagadki matematyczne, atuty szkolnych wymian, pokaz strzelania z łuku i wiele innych atrakcji czekało na uczestników Dni Otwartych, które odbyły się w I Liceum Ogólnokształcącym w Świdnicy.
Przekraczając 19 marca próg szkoły, każdy gimnazjalista miał okazję dokładnie poznać ofertę nauczania w poszczególnych profilach.
Dni Otwarte to najlepsza okazja dla uczniów, aby poznać nauczycieli, dowiedzieć się, jakie klasy prowadzi szkoła i do jakich kierunków studiów przygotowuje. W I LO uczniowie mogli zwiedzić klasy: biologiczno-chemiczną, humanistyczno-filmową, politechniczną i geograficzno-społeczną.
W każdej z sal przygotowano atrakcje zarówno dla uczniów zainteresowanych fizyką, matematyką, językami obcymi, informatyką, a także przedmiotami humanistycznymi oraz przyrodniczymi. Nie zabrakło rozmaitych eksperymentów, zajęć laboratoryjnych oraz doświadczeń z dziedziny biologii czy chemii. Warsztaty były rozmaite np. fakty i mity dotyczące pierwszych osadników, rzecz o westernie, „Pantofelki z Teksasu” w pracowni biologicznej, filozoficzne rozważania o micie Dzikiego Zachodu we współczesnej kulturze, a także przestawienie postaci Kasprowicza, patrona liceum.
Był również czas na rozrywkę. Na parterze ustawiona została wystawa karykatur nauczycieli i absolwentów, a w małej sali gimnastycznej odbyły się występy młodych artystów. Nie zabrakło sportowych akcentów. Na korytarzu odbył się mini turniej gry w bule, a na dużej sali gimnastycznej była i obecna reprezentacja „Kasprowicza” rozegrała mecz siatkówki. – Nie liczyło się, kto wygra. Chodziło przede wszystkim o dobrą zabawę – mówią uczestnicy.
Do I LO często wracają też jej byli uczniowie. – Jestem absolwentką I LO i zawsze lubiłam swoją szkołę, dlatego jak tylko jest okazja, to do niej wracam – przyznaje Natalia, która wybrała się na Dni Otwarte.
tekst Beata Figurna-Garbiec, foto Natalia Budzyńska
*relacja również w najnowszym papierowym wydaniu „Wiadomości Świdnickich”