Bitwa na piękne słowa (FOTO)

„Chodzi mi o to, aby język giętki. Powiedział wszystko, co pomyśli głowa.” Tak pisał przed laty wieszcz narodowy Juliusz Słowacki, a w sobotę, 21 marca w szranki konkursu krasomówczego stanęli aplikanci adwokaccy. W największej sali Sądu Okręgowego walczyli o miano najlepszego krasomówcy. Zwycięzcy pojadą na zawody środowiskowe mistrzów pięciu izb adwokackich, a w przyszłości – być może – na finał ogólnopolski.
„Chodzi mi o to, aby język giętki. Powiedział wszystko, co pomyśli głowa.” Tak pisał przed laty wieszcz narodowy Juliusz Słowacki, a w sobotę, 21 marca w szranki konkursu krasomówczego stanęli aplikanci adwokaccy. W największej sali Sądu Okręgowego walczyli o miano najlepszego krasomówcy. Zwycięzcy pojadą na zawody środowiskowe mistrzów pięciu izb adwokackich, a w przyszłości – być może – na finał ogólnopolski.
– Konkurs krasomówczy to element szkolenia naszych następców. Aplikanci uczą się wystąpień przed sądem, co ma wielką wagę w naszym zawodzie. Sztuką jest rzeczowe argumenty ubrać w piękne polskie słowa. Do tego dochodzi walor intelektualnej przygody i element sportowej rywalizacji – mówi mecenas Andrzej Pawlikowski, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej i zarazem przewodniczący komisji oceniającej wystąpienia adeptów sztuki adwokackiej.
W szranki zawodów stanęło piętnaścioro aplikantów II i III roku. Po czterogodzinnej słownej szermierce na słowa i argumenty najlepsi okazali się: Marta Michno i Mariusz Gierus. To oni będą reprezentowali okręg wałbrzyski na kolejnym, etapie konkursu, tym razem z udziałem przedstawicieli izb adwokackich z Wrocławia, Opola, Katowic i Bielska-Białej.
Więcej w poniedziałek, 30 marca w papierowym wydaniu WŚ.
(ram), foto Wiktor Bąkiewicz
{gallery}galerie/150324adwokaci{/gallery}
{fcomment}