Bez kibiców i bez goli

Bezbramkowym remisem zakończyli pierwszy mecz nowego sezonu piłkarze Polonii-Stali Świdnica. W starciu z KP Brzeg Dolny zespół Marcina Dymkowskiego nie zachwycił. Stracił dwa punkty i Wojciecha Szubę, który w drugiej połowie obejrzał czerwoną kartkę.
Bezbramkowym remisem zakończyli pierwszy mecz nowego sezonu piłkarze Polonii-Stali Świdnica. W starciu z KP Brzeg Dolny zespół Marcina Dymkowskiego nie zachwycił. Stracił dwa punkty i Wojciecha Szubę, który w drugiej połowie obejrzał czerwoną kartkę.
Polonia-Stal Świdnica – KP Brzeg Dolny 0:0
Polonia-Stal: B. Kot – Kozaczenko (55′ Truszczyński), Salamon, Sudoł, Skrypak, Borowy, Sowa, Kukla, Jaros, Morawski (70′ Szuba), Tobiasz (57′ Tarnov)
Żółte kartki: Borowy, Kozaczenko, Szuba, Sudoł, Tarnov oraz Bobkowicz
Czerwona kartka: Szuba 73′
Spotkanie odbyło się przy pustych trybunach – to efekt kary nałożonej za incydenty kibiców podczas czerwcowego meczu Pucharu Polski ze Ślęzą Wrocław. Sympatycy futbolu nie mają jednak czego żałować. Lejący się z nieba żar nie ułatwiał piłkarzom gry i odbierał do niej ochotę.
Za wyjątkiem pierwszych minut i kilku odważniejszych ataków, goście skupili się niemal wyłącznie na zabezpieczeniu defensywy i rozbijaniu ataków Polonii-Stali. Świdniczanie posiadali optyczną przewagę, ale w sumie niewiele z niej wynikało. – Aktywni byli skrzydłowi, ale brakowało kropki nad „i” w postaci dokładnego dośrodkowania – mówi Mateusz Dzień vel Rakoczy, dyrektor Polonii-Stali.
Chociaż mecz nie był specjalnie ostry, arbiter pokazał aż siedem żółtych i jedną czerwoną kartkę. Zaledwie trzy minuty po pojawieniu się na boisku musiał zejść Wojciech Szuba. Pomocnik Polonii-Stali najpierw sfaulował rywala (za co obejrzał żółtą kartkę), a następnie mocno machnął ręką, co sędzia zinterpretował, jako próbę jego uderzenia.
{fcomment}