Zmierzyliśmy co się da (FOTO)

Ponad setka osób dała się zmierzyć naszym dziennikarzom podczas jedenastej edycji rodzinnej zabawy „Świdnicki Łokieć”. Dla tych „naj” były bardzo atrakcyjne nagrody. Tak jak w kilku w poprzednich latach bawiliśmy się podczas dożynek gminy Świdnica. Tym razem w Krzyżowej.

 

Ponad setka osób dała się zmierzyć naszym dziennikarzom podczas jedenastej edycji rodzinnej zabawy „Świdnicki Łokieć”. Dla tych „naj” były bardzo atrakcyjne nagrody. Tak jak w kilku w poprzednich latach bawiliśmy się podczas dożynek gminy Świdnica. Tym razem w Krzyżowej.

W tym roku czekało na Was pięć konkurencji. Tradycyjnie poszukiwaliśmy posiadacza najdłuższego łokcia i stopy. Tu dominowali panowie. Na panie liczyliśmy w konkursie na najdłuższą nogi i najdłuższe włosy. Była też specjalna konkurencja dedykowana wyłącznie mieszkańcom gminy wiejskiej Świdnica. W przeszłości była „Łapa Sołtysa”, „Palec wskazujący Sołtysowej”, „Rodzinny Łokieć Wójta”, a w tym roku szukaliśmy „Gminnej Rodziny na 102”. Mierzyliśmy łączny wzrost czteroosobowej rodziny: mamy, taty i dwójki dzieci do 18 roku życia.

Posiadaczem najdłuższego łokcia był Kazimierz Grzechynka z Lubachowa (56 cm), a najdłuższej stopy Igor Beker (32 cm) z Mokrzeszowa. Zaszczytny tytuł posiadaczki Najdłuższych Nóg Powiatu przypadł Kamili Głowackiej ze Świdnicy (101 cm), a najdłuższe włosy miała Martyna Nieśpiałowska (116 cm) Lutomi Dolnej. „Gminną Rodziną na 102 zostali państwo Dynowscy oraz ich dzieci. Łączny wzrost zwycięzców: Wiktora, Wiktorii, Elżbiety i Karoliny to aż 711,5 cm.

Fundatorami nagród, a zarazem honorowymi patronami naszej imprezy byli jak zawsze niezawodni: wójt gminy Świdnica Teresa Mazurek, prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, starosta świdnicki Piotr Fedorowicz, a także Salony Jubilerskie Wielgus i Szkoła Językowa SMART.

{gallery}galerie/00lokiec{/gallery}

{fcomment}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *