Zapomnieli o taktyce (FOTO)
Pewne zwycięstwo Czechów nad Kanadyjczykami oraz klęska Polaków w starciu z Amerykanami aż 0:10 były najważniejszymi wydarzeniami drugiego dnia turnieju hokeja na rolkach w Świdnicy. – Dziękujemy kibicom, że nas wspierają w starciach z najlepszymi zespołami świata – powiedział po spotkaniu Bartłomiej Wróbel, trener reprezentacji Polski.
Tylko przez 10 minut meczu z reprezentacją Stanów Zjednoczonych Polacy dotrzymywali kroku utytułowanym rywalom w drugim spotkaniu turnieju hokeja na rolkach w The World Games 2017. W Świdnicy Amerykanie szybko pozbierali się po wtorkowej klęsce z Kanadą (1:7) i rozbili biało – czerwonych aż 10:0.
Nie możemy iść z USA na otwartą wymianę – złościł się po meczu reprezentant Polski Tomasz Witkowski. – Do 10. minuty spotkania wypełnialiśmy założenia taktyczne na ten mecz, ale nie potrafię powiedzieć co w nas potem wstąpiło. To już nie była ta drużyna, która walczyła we wtorek z Czechami, to nie była ta drużyna, która przez 10 minut prowadziła wyrównaną walkę z Amerykanami. Przestaliśmy realizować przedmeczowe założenia i przestaliśmy grać w obronie. Pójście na wymianę ciosów z USA nie miało sensu.
Mimo wysokiej porażki, polscy kibice – którzy, mimo wczesnej, pory znów wypełnili halę lodowiska w Świdnicy – gromkimi oklaskami i śpiewem dziękowali biało – czerwonym za walkę z faworyzowanym rywalem zza oceanu. A już w czwartek Polska zagra w z Kanadą, która w swoim drugim występie uległa Czechom 2:5.
Czesi, choć pierwszy mecz zakończyli we wtorek ok. godz. 22.00, a środowy zaczęli już o godz. 10.00, mieli więcej świeżości i byli dużo szybsi od Kanadyjczyków. Lepiej rozegrali to spotkanie taktycznie i odnieśli pewne zwycięstwo. W mojej ocenie to jest główny kandydat do złotego medalu The World Games 2017 – ocenił Tomasz Bardlewski, trener i kapitan zespołu mistrza Polski Marsjan Opole.
Nasza ekipa, która nie ma już nawet teoretycznych szans na wyjście z grupy, zapowiada walkę w każdym meczu o jak najlepszy wynik.
Turniej jeszcze się nie skończył, a my przyjechaliśmy tu po naukę – przypomina Bartłomiej Wróbel, trener Polaków. Na pewno pokażemy jeszcze tej wspaniałej publiczności bardzo dobrą grę, bo przez 10 minut meczu ze Stanami Zjednoczonymi nie wyglądaliśmy na drużynę, która jest dużo gorsza. Niestety, brakuje nam ogrania na takich imprezach i doświadczenia w rywalizacji z takimi zespołami, jak Czechy, USA czy Kanada.
Liderem grupy A są Czechy, które zgromadziły komplet punktów. Drugie miejsce zajmuje Kanada, trzecie USA, a tabelę zamykają Polacy. Natomiast w środowych spotkaniach grupy B Francja pokonała Argentynę 6:1, a Szwajcaria Włochy 6:2. Tu na czele stawki są Francuzi, przed Szwajcarami, Włochami i Argentyńczykami.
W czwartek w Świdnicy zostaną rozegrane ostatnie mecze grupowe:
godz. 12.00 Szwajcaria – Argentyna
godz. 14.00 – Czechy – USA
godz. 16.00 – Włochy – Francja
godz. 18.00 – Kanada – Polska
tekst: TWG, foto Robert Radczak