Zagórze łapie drugi oddech
Już się kręci, muzyka gra, ludzie popijają, jedzą, spacerują, wylegują się nad wodą. Ośrodek w Zagórzu Śląskim kupiła firma Sirbud. W wolne upalne majowe dni nad Jezioro Bystrzyckie przyjechały tłumy ludzi.
Już się kręci, muzyka gra, ludzie popijają, jedzą, spacerują, wylegują się nad wodą. Ośrodek w Zagórzu Śląskim kupiła firma Sirbud. W wolne upalne majowe dni nad Jezioro Bystrzyckie przyjechały tłumy ludzi.
Na razie nowa właścicielka, Dorota Barańska, wywozi śmieci, dotąd wypełniła nimi 17 samochodów ciężarowych. Małe domki campingowe wzdłuż jeziora, które od kilkunastu lat straszyły popowodziową ruiną z 1997 roku, zniknęły. Domki campingowe typu Brda, ulokowane wyżej w lesie, zostały zabezpieczone i będą odremontowane. Przy dojściu do Jeziora Bystrzyckiego stoi lekki tymczasowy pawilon restauracyjny, w którym można zjeść i napić się. Obok dmuchane kolorowe atrakcje dla dzieciaków stale żądnych nowych wrażeń. W cieniu lasu na milusińskich i ich rodziców czekały nawet dwa osiołki gotowe pozować do rodzinnej fotografii. Nad wodą rozlokowali się amatorzy słonecznych kąpieli. Na pierwszy rzut oka widać, że ośrodek ma wreszcie gospodarza i trwają porządki!
– Jesteśmy na etapie pozyskiwania zezwoleń na budowę. Przygotowujemy też wniosek o środki unijne na odbudowę ośrodka. Będziemy się starali przywrócić świetność temu miejscu w 2-3 lata – mówi Dorota Barańska.
Jak widać po skuteczności działań współwłaścicielki ośrodka w Zagórzu, znanej nam przede wszystkim jako gospodarz Hotelu Maria na wałbrzyskim Szczawienku, jesteśmy pewni, że wkrótce będzie tu hotel, domki campingowe, restauracja, atrakcje dla odpoczywających, wygodny parking. Dorota Barańska i Firma Sirbud to nie tylko energiczny biznesmen, ale też firma angażująca się w rozwój kultury i działania charytatywne.
walbrzyski.pl