Wielkie serca wolontariuszy i darczyńców

Ostatni rok jedynej klasy ósmej w Szkole Podstawowej w Witoszowie Dolnym jest wyjątkowy nie tylko ze względu na końcowy egzamin i intensywne przygotowania do jego zdania. Po raz ostatni uczniowie wzięli udział, jako jeden zespół, w akcji „Szlachetna Paczka”, pomagając wybranej rodzinie w potrzebie. Tym razem była to samotna mama wychowująca dwójkę dzieci z Żarowa.

Pośród trzech kluczowych potrzeb rodziny znalazły się żywność, środki czystości i fotel jednoosobowy. Dzięki zaangażowaniu całej klasy wszystkie potrzeby rodziny zostały zaspokojone. Zgromadzone produkty zostały zapakowane w 17 kartonów. Każdy członek rodziny został też obdarowany wymarzonym upominkiem takim jak zegarek, klocki, torebka. Akcję jak co roku zainicjowała grupa aktywnych rodziców uczniów z klasy. Kilkoro z nich mogło wziąć udział w pakowaniu paczki, które miało miejsce dokładnie w dniu Świętego Mikołaja. – To były zdecydowanie najlepsze Mikołajki w tej klasie! Dzień obdarowywania innych, radosnego przeżywania pakowania upominków dla rodziny, która jest w zdecydowanie trudniejszej sytuacji finansowym niż jakikolwiek uczeń klasy. Od siedmiu lat uczniowie z tej klasy wraz ze swoimi rodzicami jako oczywistość traktują potrzebę dzielenia się z rodzinami w potrzebie, a idea „Szlachetnej Paczki” umożliwia w mądry sposób skierować taką pomoc tam, gdzie jest ona rzeczywiście potrzebna – mówi Dorota Nowakowska, nauczyciel ze SP w Witoszowie Dolnym. Jak podkreśla dyrektor placówki, Krystyna Kwaśnik rodzice w tym dniu przygotowali niespodziankę dla całej klasy – piękny tort podsumowujący siedem wspólnych akcji w ramach „Szlachetnej Paczki”. Świadomość, że to ostatnia wspólna paczka, wywołała w wielu uczniach uczucie żalu i rozrzewnienia. Wychowawczyni, która od czwartej klasy wraz z całą społecznością angażuje się w akcję, życzyła swoim ósmoklasistom, by stali się inicjatorami podobnych akcji w swoich nowych szkołach.

Pomaga cały kraj

Szlachetna Paczka jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych projektów społecznych w Polsce. Wbrew pozorom, nie zajmuje się robieniem paczek. Jest oparta na pracy z darczyńcami i wolontariuszami. To oni pomagają rodzinom, które znalazły się w potrzebie. Zasada jest prosta. Wolontariusze szukają rodzin i pracują z nimi. Darczyńcy przygotowują dedykowaną pomoc. – A my tworzymy rozwiązania systemowe, dzięki którym konkretny człowiek pomaga konkretnemu człowiekowi – wyjaśniają organizatorzy akcji. Jak zaznaczają, nie pomagają „biedzie roszczeniowej”. – Szukamy ludzi, których dotknął los, jest im ciężko. Chcą jednak walczyć o swoją przyszłość. Naszym ideałem jest dotarcie do Rodzin w potrzebie w ciągu pierwszego roku od momentu, gdy nastąpiło w ich życiu załamanie. Pomagamy innym tak, jak sami byśmy chcieli, by ktoś nam pomógł, gdy nas dotknie bieda – wyjaśniają. Szlachetna paczka organizowana jest lokalnie – tam, gdzie znalazły się osoby, które podjęły się zadania budowy rejonu. Osoby te  tzw. liderzy rejonu – wraz z wolontariuszami poszukują w lokalnych społecznościach rodzin w najtrudniejszej sytuacji. Ponadto nawiązują współpracę z miejscowymi placówkami pomocowymi, edukacyjnymi, pedagogami, ośrodkami pomocy społecznej czy parafiami. Osoby zaangażowane w działalność tych instytucji są w stanie wskazać rodziny najbardziej potrzebujące, ponieważ znają ich historie. To, co ważne – rodzina nie może zgłosić się sama.

W tym roku dzięki szlachetnym sercom 553 400 darczyńców udało się pomóc 14 562 rodzinom i osobom samotnym z całego kraju, a łączna wartość przekazanej pomocy materialnej wyniosła 45 860 684 zł, czyli niemal 46 mln zł! W porównaniu z ubiegłym rokiem wzrosła liczba osób zaangażowanych w przygotowywanie dedykowanej pomocy wybranej rodzinie. Średnio jedną paczkę kompletowało 38 osób. Wzrosła także średnia wartość takiej paczki. W świątecznych pakunkach od darczyńców rodziny znajdowały rzeczy o średniej wartości 3149 zł.  Pomoc na tak dużą skalę nie byłaby możliwa, gdyby nie miesiące ciężkiej pracy tysięcy wolontariuszy z całej Polski. W 19. edycję Szlachetnej Paczki zaangażowanych było ponad 11 tys. osób, które poświęcały swój wolny czas, odwiedzając łącznie 23 726 rodzin z najdalszych zakątków kraju.

(opr)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *