Wesołego Alleluja od biskupa (WYWIAD)

Zgodnie z naszą tradycją biskup świdnicki Ignacy Dec zgodził się porozmawiać z nami o wymowie Świąt Wielkanocnych. W tegorocznym wywiadzie pięknie opowiada o tradycji, przygotowaniach do świąt i o tym, o czym powinniśmy pamiętać zasiadając do świątecznego śniadania. W rozmowie z nami biskup Ignacy Dec zdradza też, jak u niego w domu wyglądały Święta Wielkanocne. Pytania biskupowi zadała Beata Figurna-Garbiec.

biskup_1

Beata Figurna-Garbiec: Święta Wielkanocne dla każdego katolika są szczególnie ważne. Dlaczego?

Biskup Ignacy Dec: Są to, bowiem święta, podczas których przeżywamy tajemnicę naszego odkupienia, którego dokonał Jezus Chrystus przez swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Trzeba przypomnieć, że istotą Świąt Wielkanocnych jest przeżycie Paschy Chrystusa, czyli Jego przejścia z życia ziemskiego – przez cierpienie i śmierć na krzyżu – do życia w zmartwychwstaniu, do życia uwielbionego. Pierwsi uczniowie Chrystusa, którzy przeżyli traumę Jego męki i śmierci oraz widzieli Go jako zmartwychwstałego, głosili światu, że Chrystus poddał się cierpieniu i śmierci krzyżowej za grzechy ludzi i zmartwychwstał, abyśmy i my na końcu czasu zmartwychwstali. Święta Wielkanocne są dlatego tak ważne, że są to święta naszego wyzwolenia, wyzwolenia z niewoli grzechu i zła i zapowiadają nasze przyszłe zmartwychwstanie.

W jaki sposób należy je przeżywać? Jak powinny wyglądać przygotowania do tych świąt?

Istotnym elementem w przeżywaniu świąt jest udział w liturgii świątecznej, uczestnictwo w obchodzie Triduum Paschalnego, które rozpoczyna się Mszą św. Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek wieczorem, a kończy się w Niedzielę Zmartwychwstania. W Wielki Czwartek przeżywamy ustanowienie Eucharystii, Sakramentu Kapłaństwa i przekazania nam przykazania miłości; W Wielki Piątek rozważamy mękę i śmierć Pana Jezusa na krzyżu, w Wielką Sobotę wspominamy pobyt Pana Jezusa w grobie, zaś w Noc Wielkanocną – świętujemy zmartwychwstanie Pańskie, zwycięstwo Chrystusa nad śmiercią.

Dlatego też należy stanowczo powiedzieć, że przeżywania świąt wielkanocnych nie można ograniczać do poświęcenia w Wielką Sobotę pokarmów na stół świąteczny. Obrzęd ten jest praktykowany głównie w Polsce. Gdyby ten obrzęd należał do istoty Świąt Wielkanocnych, wówczas byłby praktykowany w całym Kościele katolickim, a tak niestety nie jest. Trzeba nad tym ubolewać, że tak wielu ludzi sprowadza Święta Wielkanocne tylko do obrzędu poświęcenia pokarmów, chociaż można powiedzieć, że lepsze to aniżeli nic. Najważniejsze jest jednak nasze wewnętrzne nawrócenie, odnowienie osobistej więzi z Bogiem i życie łaską Chrztu.

Przygotowaniem do świąt Wielkanocnych jest cały okres Wielkiego Postu, kiedy jesteśmy wzywani do nawrócenia, do wyznania naszych grzechów, do odnowy modlitwy, do pokuty i pełnienia uczynków miłosierdzia. Służą temu m. in. rekolekcje wielkopostne odprawiane w naszych kościołach.

A jak u Księdza Biskupa w domu wyglądały święta wielkanocne? Jakie jest najpiękniejsze wspomnienie z tego okresu?

Nie mam w moim życiorysie jakichś wyjątkowych Świąt Wielkanocnych. Gdy wracam do nich w moich wspomnieniach, to muszę wyznać, iż były one nieco inne w moim dzieciństwie i młodości, gdy była jeszcze liturgia przedsoborowa, inne były w czasach kleryckich, a jeszcze inne w posłudze kapłańskiej i biskupiej. W dzieciństwie miałem do kościoła parafialnego 12 km, dlatego chodziliśmy do kościoła w sąsiedniej parafii, oddalonego od nas o 4 km. W Niedzielę Zmartwychwstania zawsze uczestniczyłem w rezurekcji, którą zwykle odprawiano o godz. 6.00 rano. Potem w domu było wielkanocne śniadanie, podczas którego dzieliliśmy się święconym jajkiem. Składaliśmy sobie przy tym życzenia. Gdy uczęszczałem do szkoły podstawowej w Wielką Niedzielę po śniadaniu wielkanocnym strzelaliśmy. W latach powojennych było wiele prochu z okresu wojny, który służył do różnego rodzaju wystrzałów. Na szczęście nikomu z moich rówieśników nic złego się nie stało. Natomiast w kościele, jako mali chłopcy chętnie spoglądaliśmy na straż stojącą przy grobie Chrystusa od wieczora Wielkiego Piątku do Poranka Wielkanocnego. Nazywaliśmy ich Turkami. Byli pięknie ubrani i dobrze wymusztrowani. Nam chłopcom to bardzo imponowało. Dodam jeszcze jeden ciekawy epizod z lat mojej kleryckiej służby wojskowej. Przyjechałem jednego roku do rodzinnej parafii na Święta Wielkanocne z petardą. Wyrzuciłem ją w bezpieczne miejsce podczas procesji rezurekcyjnej, aby był porządny wybuch na cześć zmartwychwstałego Chrystusa.

*Tegoroczne święta Zmartwychwstania Pańskiego wpisują się w dziękczynienie Bogu za łaskę 1050. rocznicy Chrztu Świętego. Czy w związku z tym będą obchodzone w kościele katolickim w sposób wyjątkowy?

W czasie tegorocznych Świąt, jak zresztą przez cały bieżący rok w kazaniach i homiliach nawiązujemy do chrztu naszego narodu i do naszego osobistego chrztu. Przypominamy, co on oznacza, jakie daje przywileje i jakie nakłada zobowiązania. Podczas Świąt Wielkanocnych najbardziej temat chrztu, będzie rozważany w czasie liturgii Wigilii Paschalnej, kiedy będzie poświęcenie wody chrzcielnej i odnowienie przyrzeczeń chrztu św.

W jakich mszach świętych i wydarzeniach w kościołach katolickich na terenie powiatu świdnickiego warto w czasie Triduum Paschalnego uczestniczyć?

Zalecam uczestniczenie w liturgii Triduum Paschalnego przede wszystkim w naszej katedrze świdnickiej. Liturgii katedralnej przewodniczy zawsze biskup, zwykle biskup diecezjalny. W liturgii tej uczestniczą klerycy naszego Wyższego Seminarium Duchownego i siostry zakonne i duża rzesza wiernych świeckich. Polecam także udać się do kościołów jubileuszowych, których mamy dziewiętnaście, gdzie za każdym razem, przy spełnieniu warunków, można zyskać odpust zupełny. Najlepiej jest jednak przeżywać Święta w parafii swego zamieszkania. Parafia jest, bowiem rodziną rodzin, czyli po prostu naszą poszerzoną rodziną.

* Prosiłabym również o błogosławieństwo i życzenia na te święta dla czytelników zarówno „Wiadomości Świdnickich”, „Tygodnika Dzierżoniowskiego” jak i „Tygodnika Wałbrzyskiego”

Drogim Czytelnikom „Wiadomości Świdnickich”, „Tygodnika Dzierżoniowskiego” jak i „Tygodnika Wałbrzyskiego” życzę obfitości Łask Chrystusa Zmartwychwstałego, w szczególności przyjęcia Jego darów: wiary, pokoju i miłosierdzia oraz radosnego świadczenia o miłosiernej miłości Boga. Wesołego Alleluja!!!

*Wywiad ukazał się w 12. numerze „Wiadomości Świdnickich” oraz w „Tygodniku Wałbrzyskim” i „Tygodniku Dzierżoniowskim”.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *