We wrześniu Świdnica będzie żyła teatrem

„Czas na teatr, teatr na czasie” – to tytuł nowego projektu animacyjnego, który już we wrześniu startuje w Świdnicy. Będzie m. in. 30 wydarzeń artystycznych, salon poezji, spotkania z aktorami, warsztaty teatralne, happeningi, spacery tematyczne, dyskusje, debaty oraz prezentacja czterogodzinnego spektaklu „Trylogia” Narodowego Starego Teatru w Krakowie.

„Czas na teatr, teatr na czasie” – to tytuł nowego projektu animacyjnego, który już we wrześniu startuje w Świdnicy. Będzie m. in. 30 wydarzeń artystycznych, salon poezji, spotkania z aktorami, warsztaty teatralne, happeningi, spacery tematyczne, dyskusje, debaty oraz prezentacja czterogodzinnego spektaklu „Trylogia” Narodowego Starego Teatru w Krakowie.

Dzisiaj w Galerii Fotografii miała miejsce konferencja prasowa, podczas której prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, dyrektor Świdnickiego Ośrodka Kultury Anna Rudnicka oraz aktor Juliusz Chrząstowski przedstawili szczegóły tego czterodniowego wydarzenia, które odbędzie się w Świdnicy od 11 do 14 września.

– To właśnie w 45. roku po raz pierwszy polskie spektakle miały miejsce tutaj na scenie. Świdnica była nietypowym miejscem, bo po wojnie trafili tutaj aktorzy scen warszawskich, mieliśmy kilka lat z prawdziwym profesjonalnym teatrem – mówiła Beata Moskal-Słaniewska. – Drugi pretekst do zorganizowania takiego wydarzenia, to 250-lecie Teatru Publicznego w Polsce. Ten rok został ogłoszony Rokiem Polskiego Teatru przez Sejm RP. Jak dodaje prezydent Świdnicy, to nie wszystko. – Najważniejsze jest to, że świdnicka scena wciąż żyje i to w sposób dwojaki. Z jednej strony staramy się zapraszać tutaj spektakle z bardzo dobrych teatrów, a z drugiej, że teatr wciąż jest w Świdnicy żywy i są ludzie, którzy go tworzą.

Z okazji jubileuszu w Świdnicy zaplanowano wyjątkowy spektakl „Trylogia” Narodowego Starego Teatru w Krakowie. To odświeżony tekst Henryka Sienkiewicza mówiący o naszym kraju i o bohaterach polskich, walecznych i odważnych. Ma on na swoim koncie wiele nagród na festiwalach teatralnych. Reżyser krakowskiego spektaklu Jan Klata zaprosił do udziału znanych polskich aktorów tj.: Anna Dymna, Ewa Kolasińska, Michał Majnicz, Katarzyna Krzanowska, Roman Gancarczyk, Bolesław Brzozowski, Jerzy Święch, Błażej Peszek, Małgorzata Gałkowska, Jerzy Grałek, Zbigniew W. Kaleta, Andrzej Koza, Juliusz Chrząstowski, Zbigniew Ruciński. Dzięki dofinansowaniu bilety na spektakl będą kosztowały 50 zł (parter) i 40 zł (balkon).

W tym roku przypada także 70. rocznica teatru świdnickiego. Z tej okazji uczestnicy warsztatów Alchemii teatralnej przygotują pokaz „Sami obcy” w budynku świdnickiego Dworca PKP. – To jest wydarzenie, które ma podkreślić dawne czasy Świdnicy, ten świat, którego już nie ma. To jest rzecz o tyglu kulturalnym, o tym, że się dało żyć w wielokulturowym mieście. To jest wspomnienie tamtego czasu. Bohaterami tego dramatu są m.in. Żydzi, Niemcy, Polacy ze wschodu, Grecy i stacjonujący Sowieci – informował Juliusz Chrząstowski.

Ponadto odbędzie się wiele ciekawych, artystycznych wydarzeń. – Szczególnym walorem tego projektu jest edukacja – stwierdziła Anna Rudnicka, dyrektor ŚOK-u. – W piątek 11 września odbędą się spacery tematyczne po Muzeum Dawnego Kupiectwa. Jest to propozycja dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Następnie odbędą się m. in. spotkania z aktorami Narodowego Starego Teatru w szkołach podstawowych, będzie też spacer szlakiem Cystersów po Miejskiej Bibliotece Publicznej – to propozycja dla przedszkoli – wymieniała dyrektor. Nie zabraknie warsztatów dla nauczycieli, salonu poezji z udziałem Anny Dymnej, wystawy plenerowej „Historia Teatru Świdnickiego w latach 1945-1952”, warsztatów recytatorskich, teatralnych i happeningów. – Program jest bardzo bogaty, skierowany do osób w różnym wieku, wszechstronny i mam nadzieję, że przypadnie do gustu – dodała Anna Rudnicka.

Kwota, którą miasto przeznaczy na wydarzenie to 100 tys. zł, z tym, że jeśli uda się pozyskać sponsorów, ulegnie ona zmniejszeniu.

Więcej na temat wydarzeń odbywających się w ramach projektu w nadchodzących papierowych „Wiadomościach Świdnickich”.

Beata Figurna-Garbiec, fot. Wiktor Bąkiewicz