Wchodzą na zamarznięty zalew

Nie tylko dzieci ryzykują życiem lub zdrowiem wchodząc na zamarznięty zalew Witoszówka w Świdnicy. Na lodzie można spotkać całe rodziny. – Powstałe w wyniku silnego mrozu zmarzliny nie gwarantują bezpieczeństwa na otwartych akwenach wodnych – ostrzegają strażnicy miejscy. 

Mroźne dni sprawiły, że dla sztucznego lodowiska w Świdnicy pojawiła się naturalna konkurencja. Amatorzy ślizgów na łyżwach postanowili ostatnio wejść na zamarznięty zalew Witoszówka w Świdnicy. – 24 lutego o godz. 11.40 operator monitoringu wizyjnego straży miejskiej zgłosił, że na powstałej pod wpływem mrozu tafli lodu na zalewie Witoszówka ślizgają się małoletni. W trosce o bezpieczeństwo skierowani w to miejsce strażnicy miejscy przeprowadzili rozmowę z nieletnimi, którzy opuścili taflę lodu – relacjonują funkcjonariusze, ale dodają, że w dniu następnym, 25 lutego sytuacja się powtórzyła. – W tym przypadku nieletni przebywali na lodzie pod nadzorem i za pozwoleniem swoich rodziców – dodają.

Choć sam zbiornik nie jest głęboki, to zabawa na niestrzeżonym zalewie może okazać się bardzo niebezpieczna. 

O ostrożność apelują nie tylko strażnicy miejscy, ale i policjanci.

Pamiętajmy, że wchodzenie na zamarzniętą taflę lodu zawsze jest ryzykowne, bowiem lód ulega ciągłym zmianom, również dobowym i nigdy nie ma tej samej grubości na całym zbiorniku. Poruszanie się po lodzie bez odpowiedniej wiedzy i sprzętu asekuracyjnego może zakończyć się tragicznie! – mówi sierż. Magdalena Ząbek, oficer prasowy z KPP w Świdnicy i apeluje do rodziców: – Kontrolujmy, gdzie bawią się nasze dzieci. Uczulmy je na niebezpieczeństwo, jakie niesie ze sobą zabawa na zamarzniętych rzekach i jeziorach. Sprawdźmy czy w razie potrzeby będą umiały wezwać pomoc. Uczmy przewidywania i unikania sytuacji zagrażających życiu i zdrowiu.

fot. SM

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *