Ukrył łupy w skarpetce

Stary sprawdzony sposób przechowywania pieniędzy tym razem nie sprawdził się. Ze skarpety nałożonej na nogę 26-latka wydobyli 1650 złotych policjanci ze świdnickiej drogówki. Pieniądze chwilę wcześniej zostały skradzione z jednego ze sklepów na ternie gminy Strzegom. Jak się później okazało zatrzymany mężczyzna miał na koncie jeszcze trzy podobne „skoki”.

Stary sprawdzony sposób przechowywania pieniędzy tym razem nie sprawdził się. Ze skarpety nałożonej na nogę 26-latka wydobyli 1650 złotych policjanci ze świdnickiej drogówki. Pieniądze chwilę wcześniej zostały skradzione z jednego ze sklepów na ternie gminy Strzegom. Jak się później okazało zatrzymany mężczyzna miał na koncie jeszcze trzy podobne „skoki”. 

26-letniego mieszkańca Jeleniej Góry zatrzymano 31 marca. Policjanci z drogówki od kilkunastu minut rozglądali się za prowadzonym przez niego samochodem. Posiadali numery rejestracyjne dzięki zgłoszeniu klienta sklepu, który był świadkiem kradzieży.

O szczegółach niezwykłej akcji opowiada Katarzyna Czepil, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy.

– Do jednego ze sklepów na terenie gminy Strzegom wszedł młody mężczyzna. Rozmową z ekspedientką wzbudził zaufanie, a następnie wykorzystując jej chwilową nieuwagę dokonał kradzieży pieniędzy z kasy i wyszedł ze sklepu. Na wychodzącego w pośpiechu nerwowo zachowującego się mężczyznę zwrócił uwagę przypadkowy klient, który akurat wchodził do sklepu. Przezornie zapamiętał numery samochodu, którym odjeżdżał mężczyzna, w tym samym czasie ekspedientka zorientowała się, że wraz z miłym człowiekiem, z którym wcześniej rozmawiała zniknął całodzienny utarg – opowiada Czepil.

Policja błyskawicznie podjęła działania. Informację o numerze rejestracyjnym samochodu, którym porusza się złodziej przekazano do wszystkich znajdujących się w pobliżu patroli. Po około dwudziestu minutach policjanci z drogówki namierzyli pojazd. Auto zostało zatrzymane, a w trakcie w trakcie przeszukania policjanci ujawnili w skarpetce mężczyzny 1650 złotych. Jak się okazało były to pieniądze skradzione ze sklepu, który odwiedził chwilę wcześniej.

 – Zatrzymanego osadzono do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. W trakcie prowadzonych z nim czynności ustalano, że wcześniej dokonał trzech podobnych kradzieży na terenie powiatu świdnickiego w lutym i marcu. Łączna suma strat na szkodę dwóch sklepów i dwóch aptek wyniosła ponad 4 tysiące złotych. Mieszkaniec Jeleniej Góry przyznał się do czterech kradzieży, wyjaśniając, że skradzione pieniądze przeznaczył na spłatę zaciągniętych wcześniej zobowiązań finansowych.

26-latek dobrowolnie poddał się karze roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata oraz zobowiązał się do naprawienia szkody w okresie 6 miesięcy.

(ram)

{fcomment}