Tydzień w straży miejskiej

Zmartwiony sąsiad

Do Komendy Straży Miejskiej w Świdnicy wpłynęło telefoniczne zgłoszenie mieszkańca ulicy Saperów. Mężczyzna poinformował dyżurnego, iż od dwóch dni nie widział swojego sąsiada. W jego mieszkaniu cały czas słychać włączony telewizor i ujadanie psa, ale dzwonienie i pukanie do drzwi nie przyniosło żadnych rezultatów.

Strażnicy, podejrzewając, że w mieszkaniu mogło dojść do jakiegoś nieszczęścia, wezwali straż pożarną. Przy użyciu drabiny strażacy zajrzeli przez uchylone okno do mieszkania i gdy zaczęli nawoływać gospodarza, ten po chwili wstał z kanapy i zaspany zapytał: „o co chodzi?”. Gdy strażnicy zostali wpuszczeni do mieszkania wyjaśnili lokatorowi, iż cała interwencja wynikała ze zgłoszenia zaniepokojonego sąsiada. Mężczyzna wyjaśnił, że lubi spać przy włączonym telewizorze i nie słyszał dzwonka i pukania. Na koniec podziękował wszystkim, że tak bardzo dbają o jego bezpieczeństwo.

Cierpiące ptaki

Z nieustalonych przyczyn w ostatnich dniach znacznie wzrosła ilość zgłoszeń dotyczących ptaków z połamanymi skrzydłami.

Wszystkie zwierzęta, co do których wpłynęły zgłoszenia, zostały przekazane do schroniska dla zwierząt w Świdnicy. Następnie trafiły do specjalistycznego ośrodka rehabilitacji ptaków. Tylko jednego dnia, 8 września, odnotowano trzy przypadki: godz. 10.20 – Plac Grunwaldzki – zgłoszenie o gołębiu ze złamanym skrzydłem, godz. 12.30 – Rondo Solidarności – zgłoszenie o myszołowie z przetrąconym skrzydłem i 16.00 – ul. Armii Krajowej – zgłoszenie o gołębiu ze złamanym skrzydłem.

Zagubiony starszy pan

W poniedziałkowy wieczór, 9 września, do dyżurnego wpłynęło telefoniczne zgłoszenie dotyczące mężczyzny w podeszłym wieku, który przebywał na przystanku komunikacyjnym przy Tesco.

Człowiek prawdopodobnie się zagubił i potrzebował pomocy. Przybyły na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Po dłuższej rozmowie udało się poznać szczegóły, które pozwoliły ustalić miejsce jego zamieszkania. Mężczyzna zawieziono do domu i przekazano pod opiekę rodziny.

Zwolnił wszystkich strażników

Operator monitoringu wizyjnego zauważył na Placu Grunwaldzkim za wiatą przystankową mężczyznę, który spożywał alkohol.

Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Mężczyzna odmówił wylegitymowania się i „pozwalniał” wszystkich strażników. Następnie został poinformowany, iż w celu ustalenia tożsamości zostanie przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Świdnicy. Pomimo, iż nie był z tej propozycji zadowolony, został przetransportowany do komendy, gdzie po ustaleniu i potwierdzeniu tożsamości ukarano go wysokim mandatem karnym.

(opr.)

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *