Trzeba się bić! (FOTO)
– W ostatnich dwudziestu latach częściej byłem w Nowym Jorku, ale tam mieszka chyba 10 milionów ludzi. W przeliczeniu na jednego mieszkańca to w Świdnicy jestem najczęściej – mówił profesor Leszek Balcerowicz podczas swojej już trzynastej (!) wizyty w mieście. Były minister finansów w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, były prezes Narodowego Banku Polskiego na zaproszenie Stowarzyszanie Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich był gościem kolejnego spotkania z cyklu Świdnickiego Forum Gospodarczego.
– W ostatnich dwudziestu latach częściej byłem w Nowym Jorku, ale tam mieszka chyba 10 milionów ludzi. W przeliczeniu na jednego mieszkańca to w Świdnicy jestem najczęściej – mówił profesor Leszek Balcerowicz podczas swojej już trzynastej (!) wizyty w mieście. Były minister finansów w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, były prezes Narodowego Banku Polskiego na zaproszenie Stowarzyszanie Przedsiębiorców i Kupców Świdnickich był gościem kolejnego spotkania z cyklu Świdnickiego Forum Gospodarczego.
Tym razem Balcerowicz przyjechał z wykładem „Polska gospodarka po 1989 roku i jej perspektywy” oraz promować swoją nową książkę „Trzeba się bić. Opowieść biograficzna”. I właśnie tytułowe „trzeba się bić” było bodaj najczęściej powtarzaną frazą podczas czwartkowego spotkania w szczelnie wypełnionej sali w hotelu Piast-Roman. O co trzeba się bić według Balcerowicza? O rozwój gospodarczy, o wolny rynek, kapitalizm…
Profesor wartko opowieścią przemierzył 25-lecie wolności Polski i błyskotliwie oceniał przemiany w kraju i na świecie…
O roku 1989: – Rzeczywistość przekroczyła nasze marzenia. Na naszych oczach tworzyła się historia. Czy ktoś z was marzył o tym, że za jego życia będzie żył w wolnej Polsce? Czy ktoś spodziewał się rozpadu Związku Radzieckiego i że do tego rozpadu dojdzie w sposób pokojowy?
O Borysie Jelcynie: – Bardzo niedoceniany polityk. Kierował Rosję w stronę demokracji, kapitalizmu, praworządności. Na końcu jednak popełnił jeden błąd. Wybrał Putina, a ten okazał się grabarzem jego reform i zmian.
O związkach zawodowych i protestach społecznych: – Jeżeli brakuje strażników moralności to wygrywają grupy roszczeniowe. Nie dlatego, że jest są liczne, ale dlatego, że potrafią głośno krzyczeć.
O socjalizmie: – Z socjalizmem sprawa jest bardzo prosta. W tym systemie nie może być lepiej.
O SPiKŚ: – To nie jest komplement, ale obserwacja. Jesteście wyjątkowym stowarzyszeniem i życzę Wam dalszego ciągu.
Czy będzie wizyta numer 14? Czas pokaże. Dodajmy, że jedna z poprzednich wizyt Balcerowicza w Świdnicy była wyjątkowa. W 2010 roku został uhonorowany przez SPiKŚ „Diamentem Wolności”. Stowarzyszenie przyznało tylko dziesięć takich wyróżnień.
Więcej o wykładzie Leszka Balcerowicza w najbliższym wydaniu „Wiadomości Świdnickich”.
(ram), foto Wiktor Bąkiewicz
{gallery}galerie/141113leszek{/gallery}
{fcomment}