Trwa identyfikacja ofiar

interiapkp

interiapkpTrwają jeszcze poszukiwania jednej osoby, najprawdopodobniej jest to maszynista z pociągu Intercity – poinformował w niedzielę po południu wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk.

Trwają jeszcze poszukiwania jednej osoby, najprawdopodobniej jest to maszynista z pociągu Intercity – poinformował w niedzielę po południu wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk.interiapkp

Akcja potrwa, dopóki będzie trzeba- Myślę, że to kwestia jeszcze nocy, do południa przyszłego dnia. Idziemy kroczek po kroczku w tych poszczególnych zakleszczonych silnie elementach wagonów i lokomotyw. (…) Będziemy prowadzić akcję non-stop, by upewnić się na 101 proc., że tam już nikogo nie ma – zaznaczył Łukaszczyk. 
W niedzielę po południu w szpitalach nadal przebywało 51 poszkodowanych osób – w różnym stanie, większość z nich – z poważnymi obrażeniami. Wśród poszkodowanych znaleźli się m.in. obywatele Ukrainy, Mołdawii i Czech. Część pacjentów przeszła już operacje. Do niedzielnego popołudnia żadna z hospitalizowanych osób nie zmarła.

Podczas popołudniowego briefingu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim wojewoda wyjaśnił, że w tym czasie trwały jeszcze poszukiwania jednej osoby, najprawdopodobniej maszynisty z pociągu spółki PKP Intercity. – Prowadzone są dalsze czynności związane z penetracją zniszczonych wagonów i lokomotyw, ponieważ – według naszej oceny – brakuje nam na tę chwilę jeszcze jednej osoby: maszynisty, kolejarza – mówił Łukaszczyk.Koordynujący akcję prowadzą te działania na podstawie informacji PKO Intercity o obsadzie kolejarskiej pociągu. Wynika z niej, że dotąd nie odnaleziono jednej osoby – właśnie maszynisty. Wojewoda zapewnił, że te poszukiwania będą prowadzone do skutku, by wyjaśnić sytuację.Są różne scenariusze- Nie możemy powiedzieć, czy ciało jest zakleszczone – powiedział wojewoda. – Na pewno będziemy penetrować wzdłuż torów i w głąb – mogło dojść do wyrzucenia ciała, może nawet kwestia wyskoczenia – różne scenariusze są rozpatrywane – zaznaczył.

Wojewoda śląski poinformował też, że do niedzielnego popołudnia znaleziono ciała dwóch maszynistów – tożsamość jednego potwierdzono już wcześniej, ciało drugiego wyciągnięto jako jedno z dwóch ostatnich znalezionych do tego czasu w zakleszczonych wrakach. Zidentyfikowano dziewięć osób
Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki poinformował w niedzielę wieczorem, że do tej pory ostatecznie zidentyfikowano dziewięć ofiar katastrofy kolejowej, do której doszło w sobotę w okolicy miejscowości Szczekociny. Cichocki dodał, że rodziny ofiar zostały już powiadomione. – W kolejnej, tej wstępnej fazie identyfikacji, czyli identyfikacji na podstawie dokumentów (…) jest kolejnych kilka osób, około pięciu – powiedział.
Na miejsce przyjeżdżały rodziny zmarłych. Wśród zidentyfikowanych ofiar śmiertelnych była obywatelka USA – o jej śmierci poinformowano służby konsularne tego kraju. Ciała zidentyfikowanych osób były przewożone do zakładu medycyny sądowej w Katowicach Ochojcu.Służby wojewody uruchomiły infolinie dotyczące poszkodowanych – z informacjami o ich stanie i miejscach umieszczenia. Poinformowano też o tym służby kryzysowe miejscowości, skąd pochodzą ranni. Służby wojewody zaoferowały pomoc bliskim poszkodowanych w transporcie, a także – w ew. przewozie zmarłych.

„Reakcja była błyskawiczna”Wojewoda przypomniał, że akcja była prowadzona u styku trzech województw i znajdujących się w nich pięciu powiatów, w ciężkich warunkach, w nocy uczestniczyli w niej strażacy zawodowi i ochotniczy, policjanci, służb państwowego ratownictwa medycznego i lotniczego pogotowia ratunkowego. Mimo to – jak ocenił Łukaszczyk – koordynacja była właściwa.
– Skutkowała tym, że udało się w pierwszych 10 minutach podjąć błyskawiczną reakcję. Pierwsze zgłoszenie do centrum zarządzania kryzysowego było o godz. 21.08, parę minut wcześniej – do pogotowia w Zawierciu. Od tego momentu zaczęła się pełna koordynacja akcji – dodał. 

 

interia.pl 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *