Świętowanie to wygrywanie

foto 29

foto 29Czwartkowy mecz Polonii-Stali Świdnica ze Ślęzą Wrocław oficjalnie zainaugurował przypadający na ten rok jubileusz 70-lecia Polonii – najstarszego świdnickiego klubu. W tym wyjątkowym dniu podopiecznym Marcina Morawskiego nie wypadało zaliczyć wpadki. I tej nie było, bo biało-zieloni pewnie pokonali wyżej notowanego rywala.

Czwartkowy mecz Polonii-Stali Świdnica ze Ślęzą Wrocław oficjalnie zainaugurował przypadający na ten rok jubileusz 70-lecia Polonii – najstarszego świdnickiego klubu. W tym wyjątkowym dniu podopiecznym Marcina Morawskiego nie wypadało zaliczyć wpadki. I tej nie było, bo biało-zieloni pewnie pokonali wyżej notowanego rywala. foto 29

Polonia-Stal Świdnica – Ślęza Wrocław 3:1 (3:1)

Bramki: 1:0 Sudoł (karny) 18′, 1:1 Tchouague 28′, 2:1 Morawski 31′, 3:0 Stawiarz (samobójczy) 36′

Polonia-Stal: Stitou, Truszczyński, Salamon, Sudoł (46′ Sowa), Pankowski, Rytko, Morawski (87′ Szuba), Tobiasz (68′ Jaros), Kukla (73′ Sz. Borowy), Skrypak, G. Borowy

Żółte kartki: Rytko, Morawski, G. Borowy

Czerwona kartka: Fedorowicz (Ślęza) – za dwie żółte – 40′

Widzów: 200

Wynik ustalono w pierwszej połowie spotkania. Strzelanie rozpoczął Michał Sudoł. Obrońca Polonii-Stali dwukrotnie musiał wykonać rzut karny, bo po pierwszym, także celnym strzale, sędzia nakazał powtórkę. Kilka minut później goście dość niespodziewanie wyrównali za sprawą Kameruńczyka Billa Tchouague. Piłkarz z Afryki wykorzystał niezdecydowanie obrońców i bramkarza Polonii-Stali. Ozdobą meczu było trafienia Marcina Morawskiego z 31. minuty. Grający trener Polonii-Stali pięknie strzelił z rzutu wolnego z około trzydziestu metrów. Goście jeszcze nie otrząsnęli się po stracie gola, a przegrywali już 1:3. Tym razem bramkarza gości zaskoczył kolega z drużyny Sebastian Stawiarz, który niefortunnie interweniował po rzucie rożnym. W 40. minucie futboliści z Wrocławia zadali sobie kolejny cios. Kacper Fedorowicz w dziesięć minut zebrał dwie żółte kartki musiał przedwcześnie opuścić plac gry.

Wydawało się, że po zmianie stron grający z przewagą jednego zawodnika gospodarze będą strzelać kolejne gole, ale tak się nie stało. Tempo gry spadło i chociaż Polonia-Stal stworzyła kilka sytuacji, to wynik nie uległ już zmianie.

(ram)

{fcomment}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *