Świdnickie „złoto”

Nie do wszystkich mieszkańców Świdnicy dociera fakt istnienia naszego „świdnickiego złota”. Są nim… wody podziemne. W pradolinie rzeki Bystrzycy, pod ziemią na głębokości 150-200 m są ogromne zasoby bardzo dobrej jakościowo wody. Tej samej, która płynie z naszych kranów.

 

Nie do wszystkich mieszkańców Świdnicy dociera fakt istnienia naszego „świdnickiego złota”. Są nim… wody podziemne. W pradolinie rzeki Bystrzycy, pod ziemią na głębokości 150-200 m są ogromne zasoby bardzo dobrej jakościowo wody. Tej samej, która płynie z naszych kranów.

Świdnicka woda pochodzi z warstw z okresu geologicznego trzeciorzędu, który uformował się na Ziemi od 24 do 1,8 mln lat temu. Sama woda ma wiek około 5-10 tys. lat (co potwierdziło badanie izotopem węgla C14) i powstała z topnienia polodowcowego. To swoisty podziemny „zbiornik” wody z odnawialnymi zasobami o wydajności 3627 m3/h. Obrazowo – taka ilość wystarczyłaby do dostarczenie wody bez żadnej szkody dla środowiska dla ponad 725 tys mieszkańców! Świdnica tyle wody oczywiście nie potrzebuje, ale zapasy wystarczą na minimum 100 lat. Do kranów mieszkańców Świdnicy woda płynie z dwóch zmodernizowanych, nowoczesnych stacji uzdatniania wody przy ulicy Bokserskiej i w Pszennie.

Świdnicka woda podziemna można nazwać wodorowęglanową wodą wapniowo-magnezową. Ma sporą zawartość bardzo cennego dla organizmu magnezu (nawet do 15 mg/dm 3). To tyle, ile znaleźć można w wodach mineralnych dostępnych na rynku.

Świdniczanka” jest średnio twarda, co objawia się odkładaniem osadu w czajnikach czy w naczyniach szklanych. Przy praniu wymaga dodania nieco więcej detergentów. Nieco więcej czasu trzeba też poświęcić na czyszczenie przyborów sanitarnych w łazienkach, ale to wszystko są niewielkie uciążliwości, bo wapń jest bardzo potrzebny dla organizmu, szczególnie dla kobiet i małych dzieci.

Woda wydobywana ze świdnickich studni ma podwyższone ilości żelaza i manganu, stąd też do miejskich sieci tłoczona jest dopiero po uzdatnieniu. Po nim spełnia wszystkie wymagania zdrowotne i higieniczne. Do tego jest smaczna i zdrowa, dlatego bez obawy można ją pić bezpośrednio z kranu.

 

Co zawiera świdnicka woda?

magnez do 15 mg/dm3 zapobiega chorobom nowotworowym, stresom, przedwczesnej miażdżycy, zatruciom przemysłowym, decyduje o prawidłowej czynności układu odpornościowego i nerwowo-mięśniowego, zmniejsza objawy astmy, stres i zaburzenia snu oraz wpływa korzystnie na przemianę materii i pracę serca

selen i molibden – wykazują właściwości odkażające,zwalczają wirusy, stosowane przy profilaktyce choroby nowotworowej i choroby wieńcowej, stymulują funkcjonowanie enzymów, uczestniczą w procesach odtruwania organizmu

fluorki – obecne we wszystkich tkankach organizmu, w szkliwie zębów zastępują wapń, zabezpieczają zęby przed próchnicą

 

400 razy tańsza

Litr świdnickiej wody z kranu kosztuje prawie 400 razy mniej niż woda z plastikowej butelki w sklepie. Nie ma też żadnych dodatków, aromatów, konserwantów. Pijmy zatem świdnicką wodę podziemną. Jest taniej i bardziej zdrowo!

 

Przepis na „świdnicką cytrynkę”

Do szklanego dzbanka wlewamy litr naszej zimnej wody z kranu, a następnie odstawiamy na trzy minuty. Wciskamy sok z 1 cytryny lub limonki, dodajemy łyżeczkę miodu rozpuszczonego wcześniej w małej ilości ciepłej wody.

Na zdrowie!

 

ARTYKUŁ PROMOCYJNY

Opracował inżynier środowiska Bolesław Marciniszyn. Artykuł powstał na podstawie materiałów Świdnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Świdnicy oraz prof. Lecha Poprawskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego

{fcomment}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *