Świdniccy siatkarze w srebrze!

Gwardia Wrocław okazała się poza zasięgiem i dwukrotnie pokonała KPS Świdnica w finałowych meczach mistrzostw Dolnego Śląska juniorów. To przede wszystkim olbrzymi sukces, chociaż w sercach podopiecznych Piotra Goduli pozostanie mały niedosyt, bo nie udało się obronić mistrzostwa z rundy zasadniczej…

KPS Świdnica – Gwardia Wrocław 0:3 (-13, -11, -13)

Gwardia Wrocław – KPS Świdnica 3:0 (19, 15, 18)

KPS: Borowy, Slatan, Radziwiłko, Bernat (libero) oraz Nowak, Popławski, Antoniak, Tyrański (2 libero), Smagło, Ciunajtis, Brzozowski, Galiński, Uchański

Trenowani przez Piotra Godulę siatkarze KPS-u znakomicie spisywali się przez cały sezon. Na finiszu fazy zasadniczej mogli pochwalić się świetnym bilansem 12 zwycięstw i 2 porażek. Na rozkładzie znalazła się też Gwardia, zatem przed finałowymi spotkaniami z wrocławianami w szeregach KPS-u panował umiarkowany optymizm. W finałowych meczach rywali zasilił wprawdzie jeden gracz ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego, ale wydawało się, że świdniczan stać będzie na podjęcie wyrównanej walki.

Niestety, oba mecze wybitnie nie wyszły siatkarzom ze Świdnicy. W piątek we własnej hali KPS został rozgromiony zdobywając w cały meczu tylko 37 oczek. W sobotnim rewanżu było już nieco lepiej, ale Gwardia ponownie wygrała w trzech setach. – W dwumeczu z Gwardią Wrocław, który decydował o pierwszym miejscu, przegraliśmy dwa razy po 0:3. Ale w przekroju całego sezonu, jestem bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku. Powtórzyliśmy sukces z poprzedniego sezonu i z tego należy się cieszyć. Gratuluję moim chłopcom, którzy udowodnili, że są czołową drużyną na Dolnym Śląsku – komentuje trener Godula.

Bez względu na wyniki tych meczów oba zespoły miały zapewniony udział w ćwierćfinałach Mistrzostw Polski, które odbędą się od 16 do 18 lutego. W tym piątek, 9 lutego poznamy podział na grupy i gospodarzy turniejów, w których łącznie zaprezentuje się 48 zespołów.