Świdnica w obronie wolności (FOTO/VIDEO)
Pokazali, że Świdnica nie jest martwa i zaprotestowali w obronie wolności słowa. Kilkunastu mieszkańców odpowiedziało na apel miejskich radnych Marcina Paluszka i Marka Marczewskiego. Świdniczanie dali sobie zakleić usta taśmą i trzymali w rękach kartki z hasłami: „Kocham wolność”, „#wolne media” czy „#idź do diabła”.
Happening został zorganizowany dzisiaj, 17 grudnia o godz. 13.00 w świdnickim Rynku. Przy ławce z Marią Kunic spotkała się grupa świdniczan, by zaprotestować w związku z wczorajszymi wydarzeniami w Sejmie, by bronić wolności mediów i demokracji. – Dziś rano na jednym ze świdnickich portali usłyszeliśmy zdanie, że „Świdnica jest martwa i ludzie nie będą chcieli protestować”. Świdniczanie jednak naszym zdaniem pokazali nie raz, że nie są bierni i jak trzeba, potrafią się zorganizować. Dlatego też spontanicznie zaprosiliśmy świdniczan do wyrażenia swojego zdania na naszym Rynku. Na nasz odzew nie musieliśmy czekać długo. Już po godzinie pojawili się mieszkańcy, którzy chętnie zaklejali usta taśmą, siadali na ławeczce Marii Kunic i pokazywali, że nie są obojętni na sytuację związaną z ograniczaniem podstawowych praw mediów i wolności wypowiedzi. Spotkaliśmy się z bardzo pozytywnym odzewem mieszkańców, którzy nie są obojętni – wyjaśnia dla redakcji inicjator akcji Marcin Paluszek ze Świdnickiego Forum Rozwoju.
https://www.youtube.com/watch?v=8Wd2VJegc0c
(BFG), nagranie Mariusz Ordyniec
