Surowa kara dla Polonii-Stali za wybryki kiboli

Po trwającym kilka tygodniu postępowaniu Komisja Dyscyplinarna Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej podjęła decyzję w sprawie ukarania Polonii-Stali Świdnica za wybryki kibiców podczas finału Pucharu Polski na szczeblu DZPN Wrocław Kary są bardzo dotkliwe, chociaż niższe od wnioskowanych.

Po trwającym kilka tygodniu postępowaniu Komisja Dyscyplinarna Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej podjęła decyzję w sprawie ukarania Polonii-Stali Świdnica za wybryki kibiców podczas finału Pucharu Polski na szczeblu DZPN Wrocław Kary są bardzo dotkliwe, chociaż niższe od wnioskowanych.

Decyzja zapadła w środę, 8 lipca. W dokumencie Komisji Dyscyplinarnej czytamy:

Komisja Dyscyplinarna Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej na posiedzeniach w dniach 01.07 oraz 08.07 2015 r. rozpatrywała sprawę niesportowego zachowania kibiców klubu Polonia-Stal Świdnica w czasie trwania oraz po zawodach o Puchar Polski strefy wrocławskiej Polonia-Stal Świdnica – Ślęza Wrocław, z dnia 14.06. 2015 r.

Po zapoznaniu się z niżej wymienionymi dokumentami: wniosek Prezesa Dolnośląskiego ZPN, protokół meczowy oraz wyjaśnienia przedstawiciela klubu postanawia:

  1. Wprowadzić zakaz rozgrywania 4 meczów z udziałem publiczności na całym obiekcie w miejscowości będącej siedzibą klubu. Ww zakaz obowiązuje od początku sezonu 2015/16
  2. Orzeczeniu nadać rygor natychmiastowej wykonalności
  3. Ukarać klub karą finansową w wysokości 500 pln

W uzasadnieniu komisja zwraca uwagę, że „kibice klubu Polonia-Stal Świdnica zachowali się w sposób skandaliczny poprzez używania niedozwolonych na zawodach środków pirotechnicznych (race świetlne, dymne oraz petardy hukowe). Po zakończeniu zawodów wtargnęli do strefy przejściowej zabierając puchar uniemożliwiając jego wręczenie drużynie zwycięskiej. Zachowanie takie należy uznać jako naganne i nie może mieć miejsca podczas zawodów piłkarskich.

Od decyzji KD DZPN przysługuje prawo odwołania. Świdnicki klub jeszcze nie wie czy skorzysta z tej procedury. Jeśli decyzja uprawomocni się, pierwszy mecz z publicznością na stadionie przy ulicy Śląskiej Polonia-Stal rozegra dopiero… 19 września w ósmej kolejce nowego sezonu.

Przypomnijmy, że prezes DZPN Andrzej Padewski wnioskował o to, aby kara była jeszcze wyższa. Mowa była o pięciu meczach bez udziału publiczności oraz rocznym zakazie wyjazdów dla zorganizowanych grup kibiców klubu Polonia-Stal. – Jak widać komisja nie jest podatna na sugestie prezesa. Ma własne zdanie – komentuje Padewski, a na stwierdzenie, że de facto ukarani zostali wszyscy kibice i klub, a żadna sankcja nie spotkała grupki odpowiedzialnej za zamieszki odparł: – Od tego, aby byli ukarani kibole jest klub i miejscowa policja. Klub może zakazać wejścia tym, którzy byli odpowiedzialni za zadymę.

Co się stało? W drugiej połowie przegranego 0:2 przez Polonię-Stal Świdnica meczu ze Ślęzą Wrocław, grupa najgłośniejszych sympatyków świdnickiego klubu kilkakrotnie „porwała” czekające na zwycięzców spotkania trofeum. Grupa skandowała „Puchar jest nasz, ten puchar do nas należy” i długo nie chciała go zwrócić. Kibice zakpili sobie nie tylko z organizatora meczu – Polonii-Stali, ale również ze związkowych oficjeli. Próbujący odebrać puchar wiceprezes DZPN-u Dariusz Machiński został ośmieszony – trofeum było przekazywane z rąk do rąk dobrze bawiących się fanów. Służby porządkowe zachowywały się biernie. Dopiero mediacje zawodników Polonii-Stali doprowadziły do oddania pucharu i ceremonia nagrodzenia piłkarzy Ślęzy mogła się odbyć.

Włodarze DZPN-u byli zniesmaczeni incydentem. Stadion przy ulicy Śląskiej opuszczali wyraźnie zdenerwowani.

(ram)

{fcomment}

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *