Rodzice szturmem na poradnie psychologiczno-pedagogiczne

Blisko pół tysiąca rodziców z powiatu zgłosiło się do świdnickiej, strzegomskiej i świebodzickiej poradni psychologiczno-pedagogicznej w związku z wątpliwościami posłania swoich sześcioletnich dzieci do szkoły.

Blisko pół tysiąca rodziców z powiatu zgłosiło się do świdnickiej, strzegomskiej i świebodzickiej poradni psychologiczno-pedagogicznej w związku z wątpliwościami posłania swoich sześcioletnich dzieci do szkoły.

 

 

 

400 tys. zł wsparcia dla poradni z powiatu świdnickiego przeznaczone będzie w większości na zakup drogich testów. Jeden komplet, czyli paczka 25 sztuk testów z książką i materiałami dydaktycznymi, to wydatek rzędu od trzech do pięciu tys. zł

 

Rodzice nie chcą by ich dzieci już teraz mierzyły się z nauką, co w tym roku, jest obowiązkiem, a nie wyborem opiekunów. Opinia poradni sugerująca, że dziecko jest niegotowe na jej rozpoczęcie, jest jedynym wyjściem, które może odroczyć ten start.

Dokument taki ma zaprzeczyć bądź potwierdzić gotowość na ten ważny krok w życiu każdego dziecka. W związku z ogromem chętnych po jego uzyskanie, konieczne było przeznaczenie środków na dodatkowe zatrudnienie i pomoc, ponieważ opinie muszą być skatalogowane jak najszybciej. Najlepiej do 30 września – wyjaśnia Stanisław Szelewa, dyrektor wydziału oświaty w świdnickim starostwie.

Masowe zgłaszanie się po opinie psychologiczne spowodowało nawał pracy w placówce przy ul. Pionierów w Świdnicy, stąd konieczność przeznaczenia dodatkowych pieniędzy na sprostanie obowiązkom i zakup testów. Powiat świdnicki dołoży do tego aż 400 tys. zł.

Decyzja o wsparciu finansowym jest bardzo świeża. Nie analizowaliśmy jej jeszcze dokładnie, ale większość tych pieniędzy przeznaczymy na zakup nowych narzędzi niezbędnych do prowadzenia diagnoz – wyjaśnia Małgorzata Curyl, dyrektor Zespołu Poradni Psychologiczno-Pedagogicznych w Świdnicy, która potwierdza, że sporo rodziców z powiatu świdnickiego ma obawy co do wczesnej edukacji. Co więcej, w wielu przypadkach są one słuszne.

Dzieci przechodzą badanie psychologiczne, logopedyczne czy pedagogiczne. Rodzice, którzy się do nas zgłaszają mają wątpliwości i często te obawy się potwierdzają. Spora ilość sześciolatków wykazuje niedojrzałość emocjonalną, więc nie zawsze podopieczni są gotowi na pójście do pierwszej klasy – przyznaje Małgorzata Curyl.

Badanie dziecka powinno nastąpić najpóźniej jak to możliwe, gdyż każdy miesiąc to bardzo dużo w jego rozwoju. Z kolei wykonanie badania i wydanie opinii zajmuje kolejny miesiąc.

Robimy co w naszej mocy, by wykonać swoją pracę jak najrzetelniej. Staramy się by do lipca większość wniosków była rozpatrzona. Rodzice mają na ich składanie czas do końca grudnia, dlatego niewykluczone, że chętnych do badania będzie jeszcze więcej – dodaje dyrektor.

Na podstawie opinii psychologa rodzice, nawet gdy ich dziecko rozpoczęło już naukę, mogą cofnąć je do zerówki.

 

 

Rzecznika Praw Dziecka za

Rzecznik Praw Dziecka, świdniczanin Marek Michalak patrzy na zmianę, jaką stanowi obniżenie wieku obowiązku szkolnego, przez pryzmat dziecka, jego podmiotowości oraz prawa do nauki. Rzecznik obiecał reagować w sytuacjach, które mogłyby zagrażać dobru sześciolatków. Jednocześnie apelował do rodziców by nie straszyć dzieci szkołą.

 

Prezydent przeciw

Rodzice niezadowoleni są i walczą z nowym obowiązkiem, między innymi w akcji „Ratuj maluchy”. Robią to także przedstawiciele Fundacji Rzecznik Praw Rodziców, którzy 9 czerwca spotkali się z prezydentem elektem Andrzejem Dudą oraz z prof. Davidem Whitebreadem. Profesor przedstawił argumenty za odwołaniem obowiązku szkolnego sześciolatków oraz powiedział o problemach jakie obserwuje w Wielkiej Brytanii, spowodowanych zbyt wczesnym rozpoczynaniem formalnej edukacji szkolnej przez małe dzieci. Przekonywał prezydenta, że najlepsze co możemy zrobić, to inwestować w dobrą edukację przedszkolną. Andrzej Duda powtórzył swoje obietnice składane w kampanii wyborczej. Zadeklarował, że będzie starał się robić wszystko, aby dzieci z rocznika 2009 miały wolny wybór. Po zaprzysiężeniu będzie działał na rzecz naprawy systemu wczesnej edukacji.

 

 

Marlena Mech, foto: Wiktor Bąkiewicz

{fcomment}

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *